1. Piękny dzień


    Data: 11.07.2020, Kategorie: Klasycznie Autor: haryy, Źródło: Fikumiku

    Dzisiejszej nocy miałem piękny sen. Był on niezwykły, bo uczestniczyliśmy w nim oboje. Nie wiem, w jaki sposób znaleźliśmy się w pokoju, gdzie panował półmrok, jedyne światło jakie było widoczne w tym pomieszczeniu pochodził od świec, których było dosyć dużo. Pomieszczenie to przypominało trochę komnatę ze średniowiecznego zamku, tak przynajmniej mi się wydawało. W powietrzu unosił się zapach róż, których czerwone płatki leżały porozrzucane na pięknym puszystym dywanie. W takiej atmosferze staliśmy i patrzyliśmy na siebie z dziką, wręcz zwierzęcą pożądliwością w oczach. Stałaś tam ubrana w piękną suknię, która miała dość duży dekolt. Wyglądałaś prześlicznie wręcz jak księżniczka z bajki. W jednej chwili chwyciłem cię w ramiona i poniosłem do wielkiego łoża, nad którym ku mojemu zadowoleniu wisiało wielkie lustro. Posadziłem cię na krańcu łoża, ja stanąłem przed Tobą. Pochyliłem się w Twoim kierunku, delikatnie musnąłem Twoje usta swoimi. Następnie nieśmiało ale zdecydowanie mój języczek zaczął wpływać do Twoich ust. Po chwili poczułem Twój ciepły i delikatny języczek, który domagał się pieszczot. Nasze języczki bawiły się ze sobą, sprawiając swym właścicielom niezwykłą rozkosz. Po chwili zacząłem całować Twoje usta, policzki, nosek, oczka, i każdy centymetr Twojej pięknej buzi. Większą chwilę poświęciłem Twoim uszkom. Najpierw powoli zbliżyłem usta do Twojego uszka i języczkiem zacząłem lizać Twoją małżowinkę, lizałem każdy kawałek Twojego uszka, posuwając się wzdłuż łuku, i ...
    ... docierając do miejsca gdzie znajduje się ta miękka skórka. Nie mogłem się oprzeć, aby choć przez chwilę nie zatopić zębów w tym miejscu. Bardzo minie ucieszyło, gdy zobaczyłem, że te pieszczoty sprawiają ci przyjemność. Później po zabawie z uszami, zszedłem trochę niżej do Twojej szyi. Była czymś wspaniałym, niczym wycięta z marmuru, zarówno gładka i jednocześnie delikatna. Zacząłem od pocałunków całej szyi, nie pomijając Twojego karku ukrytego pod bujnymi i puszystymi włosami. Musiałaś czuć mój ciepły i przyspieszony już oddech na swoim karku, ponieważ mogłem na nim zauważyć gęsią skórkę. Nie ukrywam, że bardzo mnie ten widok podniecił. Teraz jednocześnie całując i liżąc Twoją szyję, zająłem się również suwakiem od Twoje sukni, który ciągnął się przez całe plecy. Teraz mogłem już bez przeszkód zdjąć Twoją suknię, przynajmniej z ramion, odsłaniając tym samym przecudowne, podniecające i czekające na dotyk piersi. W tym samym momencie zacząłem pieścić Twoje brodawki języczkiem, który wprost tańczył z Twoimi sutkami. Całowałem je centymetr po centymetrze, aż w końcu do naszej zabawy dołączyły się moje dłonie. Zauważyłem, że, oparłaś się rękami o łożę, a głowę odchyliłaś do tyłu. Przypuszczam, że podniecał cię widok w lustrze nad łożem, mojej zabawy z Twoimi piersiami. Następnie położyłaś się całkowicie na plecach, a ja zacząłem schodzić w swych pieszczotach coraz niżej, jednocześnie zdejmując Twoją piękną suknię odsłaniając Twoje cudowne ciało. Doszedłem do tego miejsca na Twoim ...
«123»