1. Sasiadka Katarzyna


    Data: 15.07.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Paweł Piekarczyk, Źródło: SexOpowiadania

    W chwili zaistniałej sytuacji miałem 18 lat. Jak co wieczór sąsiadka Katarzyna mieszkająca na 4 piętrze wracając z pracy w godzinach wieczornych stanęła pod drzwiami mojego mieszkania ( mieszkam na 2 piętrze ) i chciała zagadać do mojej mamy. W sumie to od ponad 10 lat wyglądało to właśnie tak, a to raz nie było Matki a innym razem coś podać , jakieś należności itd. a w większości przypadków po prostu stały i nawijały przy otwartych drzwiach. Tak i było tym razem, otworzyłem drzwi i oznajmiłem że mamy nie ma. Zazwyczaj zamknął bym drzwi i na tym by skończyła się ta przygoda, jednak wtedy zauważyłem że Kaśka wnosi ze sobą gigantyczne kartonowe pudełko, w którym jak się później okazało były ubrania więc do lekkich nie należało. Kasia była mamą 2 dzieci, które jak później się okazało nocowały dziś u dziadków a ubrania należały do młodszej córeczki. Zaproponowałem- Może pomogę to wnieść na górę ? – Zaproponowałem. Uśmiechnęła się jak zwykle i odpowiedziała że nie ma takiej potrzeby. Już miałem zamykać drzwi i pożegnać się jak zwykle ale zauważyłem że karton naprawdę jest ciężki. Po prostu zamknąłem drzwi od mieszkania, chwyciłem karton i ruszyłem z nim na górę -Hahaha ale masz werwę. - Zaśmiała się Kasia i ruszyła za mną zmęczonym krokiem. Ogólnie Katarzyna jest starsza ode mnie o 11 lat. Wprowadziła się tutaj z 1 dzieckiem kiedy miałem 14 lat i nasze relacje od samego początku przebiegały bardzo sympatycznie. W swoim życiu miała kilku facetów ale z żadnym jej nie wyszło na ...
    ... dłuższą metę. Myślę że po prostu trafiała na nieodpowiednich mężczyzn, tak jak i było w przypadku ostatniego który zostawił ją z 2 dzieckiem samą. W swojej karierze może zdarzyło się parę razy jej pomóc z wyniesieniem roweru czy pamiętam jak z Ojcem wnosiliśmy jej nowe meble na 4 piętro. Doszliśmy na górę. W sumie nie zmęczyło mnie to w ogóle. Bo niby jak, mam 18 lat i prawie co dzień uprawiałem wszelakie sporty osiedlowe + spore osiągnięcia sportowe szkolne. Otworzyła drzwi i powiedziała żeby postawić karton w pokoju dzieci.- Nie chciałabym Cię wykorzystywać ale mam jeszcze do Ciebie prośbę. - Zapytała nieśmiało- Słucham pani Kasiu czy jeszcze miałbym coś przynieść ? - odpowiedziałem pytaniem- Haha tak właśnie skąd wiedziałeś. Słuchaj dam ci kluczyki do samochodu, są tam jeszcze 2 torby z ubraniami dałbyś radę mi tu jeszcze je przynieść ? Na pewno Ci się odwdzięczę. Tylko sprawdź na koniec czy dobrze zamknąłeś samochód. - Poinstruowała mnie Kasia i dodała. - I nie mów do mnie Pani tylko Kasia przecież jesteśmy dorośli. Potwierdziłem z lekkim uśmiechem. - Dobrze Kasiu. Widziałem jej spojrzenie pod koniec i moje myśli były skierowane ku jednemu. Tym razem się nie zaśmiała tylko uśmiechnęła zalotnie. A to było nietypowe ponieważ na tyle lat znajomości pierwszy raz coś takiego miało miejsce. Zdarzało się owszem że fantazjowałem o Kaśce, nie bez przyczyny zresztą. Była ona w szalonym wieku kobiety przed 30. Ma niecałe 170 Cm wzrostu i nie była szczupła. A to była jej wielka zaleta ...
«1234...»