Rozkosz w szatni
Data: 17.07.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Gejuszek, Źródło: Pornzone
Nazywam się Arek i jestem niezbyt wysportowanym, ale szczupłym brunetem.
Pewnego dnia, w piątek, bo wtedy kończymy jako ostatni w szkole lekcją wf-u, wynosiłem razem z moim obiektem westchnień - Bartkiem materace do schowka
Bartek lubi pływać i grać w piłkę nożną, więc jest dobrze zbudowany. Jest trochę wyższy niż ja i mam ten sam kolor włosów.
Gdy wracaliśmy do szatni, była pusta, bo wszyscy zdążyli się już przebrać. Podszedłem od razu do moich ubrań z zamiarem szybkiego opuszczenia szatni. Usłyszałem, że ktoś zamyka drzwi.
-Bartek mnie zamknął? -Pomyślałem w pierwszej chwili i poszedłem to sprawdzić. To co zobaczyłem było jednak zupełnie inne. Bartek stał bez koszulki, z rękami za głową. W oczy rzuciły mi się jego gęsto owłosione pachy, które od dawna były moim fetyszem.
-Ymm... Bartek, co robisz? -Zapytałem nieśmiało.
-Od dawna widzę, jak się na mnie gapisz przed wfem. -Powiedział, a ja mocno się zaczerwieniłem i unikałem jego wzroku.
-Chyba żartujesz!
-I jak bardzo pociągają cie moje pachy, to też widać. Tylko tam się ciągle gapisz, nawet teraz. -Zwrócił uwagę Bartek, rzeczywiście, ciągle przypadkiem tam zerkałem.
-To przypadkiem. -Chciałem się wycofać i szybko uciec z szatni.
-Chyba nie zmarnujesz takiej okazji, co? -Zapytał ale nie otrzymał odpowiedzi, wobec czego kontynuował. -Ja jestem bi, i też mi się podobasz. -Wyznał, a ja spojrzałem na niego.
-N-naprawdę? -Nie mogłem uwierzyć, a on przybliżył się.
-Masz jedyną okazję by ...
... spełnić swoje fantazje. -Przybliżył swoją pachę do mojej twarzy. Ja niepewnie powąchałem ją, a on uznał to za zaproszenie i przycisnął do niej moją twarz. Zacząłem ją ssać i lizać, smak potu na jego pachach był boski. Nie mogłem go porównać z niczym, czego do tej pory próbowałem. Czułem się jak w niebie. Potem w ten sam sposób zająłem się drugą. Gdy to zrobiłem, Bartek zdjął spodnie i bokserki. Moim oczom ukazał się jego sporych rozmiarów, nabrzmiały penis. Wziąłem go łapczywie do ust. Nigdy nie robiłem loda jednak słyszałem, że mu się podoba. Ssałem jak oszalały, językiem lizałem jego żołądź. Jęczał z rozkoszą. Zdjąłem swoje spodnie i zacząłem sobie walić.W końcu kazał mi przestać. Położył mnie na ławce i zaczął lizać dziurkę. Wiłem się z rozkoszy i podniecenia. W końcu przestał, napluł sobie na penisa i rozsmarował.
-Jesteś gotowy? -Odpowiedziałem na jego pytanie cichym jękiem.
Wszedł we mnie powoli, krzyczałem, bolało jak cholera, jednak prosiłem by nie przestawał. W końcu ból rozpłynął się, a zastąpiła go rozkosz. Niewyobrażalna rozkosz. Bartek jebał mnie, a oparł się tak, bym mógł podziwiać znów jego owłosioną pachę. Przyciągnąłem ją do siebie i wręcz pożerałem. Lizałem bardzo chciwie, a on ruchał mnie. W końcu zaczął głośniej jęczeć, zwolnił i po chwili poczułem w sobie ciepły, lepki płyn. Zalał mi dupę swoją spermą. Wyszedł ze mnie i usiadł swoimi jajami na mojej twarzy. Bez chwili zawachania wystawiłem język i zacząłem smakować jego jądra. Wkońcu jednak zszedł, ku ...