Wspólokator
Data: 18.07.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: lugboy20, Źródło: Pornzone
Tego dnia obudziły mnie promienie słońca wpadające do pokoju. Spojrzałem na zegarek – 9:20. Leżałem pół nago obok mojego chłopaka. Był całkowicie odkryty, kompletnie nagi. Zacząłem go całować, widziałem jak jego penis powoli się podnosi. Jego podbrzusze pokrywały czarne, gęste włosy, natomiast jądra były starannie wygolone. Chciałem go poczuć w sobie. Teraz.
Dzwonek do drzwi. „Co k…?” pomyślałem. I przypomniało mi się, mój nowy współlokator miał przyjść zobaczyć mieszkanie. Byłem wściekły. Marek (mój facet) wieczorem wyjeżdżał a ja chciałem seksu. Po raz kolejny. Nie minęło parę sekund a już byliśmy ubrani.
Otworzyłem drzwi. Stał w nich 19 letni chłopak, dobrze zbudowany, przystojny. Przedstawiliśmy się sobie, pokazałem mu mieszkanie. Miał się wprowadzić następnego dnia.
Tak też nastąpiło. Przyjechał ubrany w krótkie spodenki i seksowny podkoszulek. Zapytał, czy pomogę mu wnieść rzeczy. Przyjemnie nam się razem rozmawiało. Powiedział, że ma dziewczynę od 3 lat, gra w nogę i ćwiczy na siłowni. Gdy już wnieśliśmy pudła, poszedł wziąć prysznic. Ja rozwaliłem się na kanapie przed TV. Nasze mieszkanie składało się z kuchni, jednego pokoju w którym były dwie sofy i łóżko małżeńskie. Kacper stwierdził jednak, że mu to nie przeszkadza i nie musimy kupować drugiego.
Usłyszałem, ja wychodzi z łazienki. Miał na sobie tylko ręcznik. Jego ciało było wilgotne, widziałem dokładnie jego sześciopak i dołeczki. Poczułem, że coś w moich bokserkach budzi się do życia.
Podszedł do ...
... grzejnika, ściągnął ręcznik i powiesił. Stał przede mną kompletnie nago. Patrzyłem na jego ciało i miałem ochotę do niego podejść i go całować. Całego.
-Co tak patrzysz? Sorry, już się ubieram, nie wiedziałem, że ci to przeszkadza, na drugi raz ubiorę się w łazience – powiedział.
-Nie, co ty, sorry, już wracam do TV!.
Usiadł na kanapie i zaczął ubierać skarpetki, białe stopki. Dalej widziałem jego penisa, dużego, grubego i żylastego. Takiego jak lubię. Dopiero po skarpetkach ubrał bielizne.
-Ten facet co tu był wczoraj, to twój chłopak? - wypalil.
-yyyy…
- nie przejmuj się, ja tolerancyjny jestem, z ciekawości pytam”
-no tak, jesteśmy razem od roku
- a to fajnie, nie tylko ja jestem na uwięzi – zażartował
Zdziwiłem się, nie dość, że trafiłem na kogoś przystojnego, sympatycznego to jeszcze tolerancyjnego.
Wieczorem Kacper poszedł ze znajomymi na miasto, ja umówiłem się z kumplem na piwo. Wróciłem do mieszkania lekko wcięty. Otworzyłem drzwi. Leżał nago. Rozwalony na całym łóżku. Stwierdziłem, ze nie będę się męczyć w ubraniach i również się rozebrałem. Poszedłem spać, niestety nic się nie wydarzyło.
Obudziłem się rano czując ogromny wzwód. Spojrzałem na Kacpra, leżał i patrzył w sufit, pała również mu stała. Nawet się nie zakrył.
-i jak było na klubach? – zapytałem
-trochę się zabawiłem, fajną laskę poznałem, dobrze ssała – powiedział ze śmiechem
-ssała? – zapytałem. – a co twoja dziewczyna na to?
-czego nie widzi to jej nie boli, ...