Przygoda z sąsiadami - Opowiadania Erotyczne

Przygoda z sąsiadami

Moja przygoda z sąsiadami zaczęła się rok temu gdy dom który stał pusty koło mojego został kupiony przez ludzi z miasta a dodam ze mieszkam na wsi.Mam na imię Marian mam 25 lat i jestem żonaty. Domek owy zakupiła kobieta wraz ze swoim 33 letnim synem i jego 26 letnia żoną. Tomek bo tak się nazywa mój sąsiad jest potężnym facetem ale nie dlatego ze dobrze zbudowany lecz dlatego ze ma trochę nadwagi i ogromny brzuch taki grubasek który ptaszka widzi tylko w lustrze. A jego żona mi się podoba. Jest dość niskiego wzrostu jest też trochę pulchna ma dość duży brzuszek ale za to ma niewiarygodnie duże piersi wręcz ogromne. A zaczęło się tak. Latem jak to na wsi jest dużo pracy przy domu i często spotykaliśmy się z Tomkiem przy płocie i gadaliśmy o byle czym. Gdy kiedyś spostrzegłem jak Tomek podczas naszej rozmowy co chwile kieruje wzrok na coś co bylo za mną. Odwróciłem się i zobaczyłem ze patrzy na bieliznę mojej żony która suszyla się na ogródku rozwieszona miedzy drzewami. Owa sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie wiec pomyślałem ze trzeba coś z tym zrobić. Był środek tygodnia popołudnie zawołałem sąsiada do płota i poczestowalem piwem. Staliśmy tak długo piliśmy piwo i rozmowa przeniosła się do niego na ogródek na lawke pod drzewem. I jak na złość jego zona również rozwieszala pranie. Było tam dużo koronkowej bielizny i ogromne staniki z koronki a niektóre nawet tak cieniutkie ze przezroczyste. Mieliśmy juz dość dużo wypite a ja się tak na ta koronkowa bieliznę ...

... napatrzylem ze mi stanął a bylo co bo 20 cm wiec mowie do Tomka -ta twoja zona to ma się w co ubrać a on na to że moja także i od słowa do słowa zaczęliśmy gadać juz o tym kto jak i co ze swoja zona robi. Mi stał co chwila ugniatalem go przez spodnie by nie bylo widać Tomkowi też stal. I nagle Tomek mówi - wiesz co sory ale musimy kończyć to spotkanie bo nie wytrzymam idę do zony by mi ulzyla. Nawet nie skończył tego mówić gdy otwarło się okno w jego domu i jego zona mówi jadę na zakupy wrócę za 2 godziny. Rozesmialem się wtedy i mowie - he ale mi cię szkoda do Tomka. Siedzieliśmy dalej piwo juz 5 czy 6 i mowie w żartach do niego idź i weź jakas bieliznę od twojej ze sznurka co się suszy idź jeszcze do domu po jej spódniczkę i pończochy pójdziemy do twojego domku na narzędzia tu obok ubiore się i będę udawał twoja żonę. A on wstał i poszedł mówiąc idź i czekaj na mnie zaraz przyjdę.czekalem wiec za przyjdzie. Wrócił wszedł do domku i zamknął drzwi od środka. Staliśmy i nie wiedzieliśmy co robimy wiec mowie ja żartowałem a on do mnie wiem zaczęliśmy się śmiać. I juz Tomek chciał wychodzić gdy zabrałem mu z ręki to co przyniusl. Miałem teraz w ręku koronkowe białe figi biały koronkowy stanik przyłożyłem do swoich ust i powachalem. Pończochy i mini położyłem na bok. Uklaklem przed Tomkiem i złapałem go za krocze.on zapytał -chcesz ? Ja na to tak. Rozpiął spodnie spuscil na dół stal w samych slipach. Włożyłem rękę i wyciagnolem jego pale jakieś 16 czy 17 cm. Zaraz zaczolem mu robić laske ...