1. Świątynia płodności Ciężarna Matka


    Data: 28.07.2020, Autor: frydek987, Źródło: Lol24

    Starożytne świątynie są ulubionym miejscem turystycznym w Ameryce Południowej. To miejsce, w którym turyści mogą zobaczyć style życia i religie wczesnej cywilizacji. Stało się również miejscem, które zaprowadziło Sarę do zapłodnienia przez jej syna Adama.
    
    Wszystko zaczęło się, kiedy Sara zabrała swojego syna Adama w podróż do Argentyny, by zobaczyć na własne oczy niektóre ze świątyń, które studiował na studiach. Wyjazd miał być edukacyjnym i zabawnym sposobem na wspólne spędzenie lata przez matkę i syna.
    
    Sprawy przybrały drastyczny obrót, gdy Adam chciał pozostać w grupie, aby móc robić dodatkowe zdjęcia i delektować się doświadczeniem. Zastanawiał się nad pójściem na doktorat, a posiadanie tego rodzaju doświadczenia z pierwszej ręki może być przydatne w przyszłości.
    
    Pogoda była gorąca i wilgotna, oboje nosili t-shirt i szorty. Sara wytarła z brwi kropelkę potu, gdy czekała obok syna.
    
    - A my jesteśmy oficjalnie sami - zauważyła Sara, obserwując, jak reszta grupy turystów idzie naprzód. "To trochę fajne w zabawny sposób."
    
    Rozejrzała się po dżungli i starożytnej świątyni, którą stali obok, a Bobby zrobił zdjęcia i dotknął rzeźb. Ta konkretna świątynia miała schody, w sumie około 50, zanim dotarła do wejścia.
    
    "Boisz się?" Żartował Adam.
    
    "W dżungli mogą być niebezpieczne zwierzęta, których nigdy nie wiadomo."
    
    "Mam na myśli świątynię, czy nie słuchałeś przewodnika?"
    
    "Nigdy nie byłam przesądną osobą", odparła Sara, zwracając uwagę na świątynię. ...
    ... "Przyznam, że to miejsce ma niesamowite wibracje".
    
    Łobuzerski wyraz twarzy wypełnił twarz Adama. "Jeśli nie jesteś przesądny, wejdźmy do środka."
    
    "Przewodnik powiedział nam, żebyśmy tam nie wchodzili, " powiedziała Sara, przechodząc w bardziej matczyny ton głosu.
    
    "Ale nie ma go tutaj, prawda?"
    
    "Jeśli nie pokazał grupie tej świątyni, to z jakiegoś powodu."
    
    Adam pokręcił głową. "Mamo, przewodnik nie ma czasu, aby pokazać każdą świątynię, a poza tym wszyscy będą wyczerpani wchodząc i schodząc z każdego wejścia, ze wszystkimi schodami, aby się wspiąć."
    
    "Uczciwy punkt".
    
    Sara sprawdziła godzinę. Nadal mieli godzinę, zanim grupa wyruszyła na wyprawę z tego obszaru. I nadal słyszała ich z daleka, więc nie byli całkowicie sami i nie zgubili się.
    
    "Co myślisz?" Zapytał Adam. "Masz ochotę na małą przygodę?"
    
    "Najprawdopodobniej wątpię, że wrócę tu ponownie, nie jestem dżunglą, więc równie dobrze możemy wyciągnąć z tego jak najwięcej."
    
    Uśmiechnął się: "Pójdź za mną".
    
    Wspięli się po schodach, a podczas upalnej pogody w chilijskiej dżungli obaj trochę się pocili i musieli wytrzeć czoło, zanim dotarli do wejścia.
    
    Wewnątrz świątyni było wszystko, czego można oczekiwać od starożytnej budowli. Było twardo na powierzchni, przeważnie gładko, między pęknięciami rosły małe rośliny, a miejsce było oświetlone promieniami słońca pochodzącymi z otworów po bokach i na górze.
    
    Szli powoli i eksplorowali, podczas gdy Adam robił więcej zdjęć. Każdy krok zbliżył ich do małego ...
«1234...12»