Spełnienie...
Data: 29.07.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Masturbacja
Humor,
Autor: Arthur7228, Źródło: xHamster
... co chwila rozchylam sobie nogi. A jak wiesz w spodniach dzisiaj też do pracy nie poszłam. To tylko kwestia czasu, jak ktoś odkryje mój mały sekrecik – Łukasz w kolejnej wiadomości otrzymał jeszcze rząd żółtych kulek z wystawionym językiem.
- Aaaa, jesteś okrutna!!!.
- Zapracowałeś sobie. A teraz muszę kończyć. O której masz spotkanie z tym Warszawiakiem?
- Przyjeżdża o 16-tej. Skądś tam wraca i akurat przejeżdża tędy w drodze do Warszawy.
- To fajnie, że chce akurat u Ciebie zamówić ten projekt.
- Widział moje pomysły na stronie i spodobały mu się.
- No, bo nie tylko masz najwspanialszego kutasa na świecie, ale jesteś jeszcze bardzo zdolny mój drogi. Spróbuj o tym nie zapominać.
- Nie będę.
- Słusznie. Dobra kończę, owocnego spotkania. Widzimy się w domu.
- Marta, ale mi stoi.. – Łukasz postanowił dokonać jeszcze jednej, desperackiej, niemal samobójczej próby.
- To niech usiądzie… Pa mój miły!
Przy awatarze Marty nagle pojawiła się naklejka – ofline.
No dobra – pomyślał Łukasz. Wstał, poczym obrał azymut na toaletę. Energicznie nacisnął na przełącznik światła. Otworzył drzwi. Wszedł do środka. Rozpiął rozporek, opuścił spodnie, potem majtki. W końcu ujął w dłoń prężącą się groźnie mamucią trąbę i …
SPOTKANIE
Usiedli na przeciwko siebie przy kawiarnianym stoliku. Wcześniej Łukasz podając mężczyźnie rękę, przedstawił się. Adam – usłyszał w odpowiedzi. Wcześniej dużo do siebie pisali, więc od razu przeszli na ty. Rozmawiali głównie o ...
... pomyśle na projekt małego domu. Letniskowej daczy o znacznym komforcie, choć niekoniecznie zaraz w stylu Pałacu Wilanowskiego. Szybko też zauważyli, że dobrze się dogadują, czytają między wierszami, rozumieją się. Łukasz przeprosił i sięgnął po telefon, aby sprawdzić czy nie otrzymał jakiejś wiadomości. Na czas spotkania miał wyłączony dźwięk. Skrzynka odbiorcza była pusta. Odłożył aparat, ale zanim ten wszedł w tryb uśpienia, ekran wypełnił się zdjęciem młodej, rzucającej się w oczy dziewczyny. Nie uszło to uwadze Adama. Nie mogło ujść. Adam z tego żył. Obserwował ludzi, ich reakcje, zachowania, sposób komunikowania. Analizował rzeczywistość, która go otaczała, a potem łączył różne spostrzeżenia – podsłuchane rozmowy, zwroty, portrety ludzkie: kobiet i mężczyzn – w wymyślone historie. Tworzył swój alternatywny, choć bliski świat. Nadawał temu fabularny kierunek. Podkreślał, co w dramacie podkreślić należy i przetwarzał na komedię, sensację, albo tragedię. Pisał o ludzkiej naturze, jej nieoczywistości, szaleństwie i ułomności. Dostrzegał piękno i snuł na stronach swoich publikacji fantazje, które je wykorzystywało. Bawił się słowem. Żonglował nim zmieniając ich sens, nadając inny kierunek, ilustrując świat szary i ponury, zabawny i barwny, śmieszny i straszny jednocześnie. Dlatego Adam nie mógł nie zauważyć zdjęcia, które dosłownie na chwilę pojawiło się na wyświetlaczu smartfonu marki Samsung, należącego do Łukasza.
- Ładna dziewczyna – powiedział to niby od niechcenia, ...