Spełnienie...
Data: 29.07.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Masturbacja
Humor,
Autor: Arthur7228, Źródło: xHamster
... zmuszony był docisnąć i wydusić z wysłużonego silnika 2.0 jeszcze więcej mocy. Inny mistrz kierownicy siedział mu wtedy na „ogonie”, niemal łaskocząc po plecach. Adam klął pod nosem żałując, że nie jedzie bondowskim Astonem Martinem, chowającym we wlocie powietrza zabójczą wyrzutnię rakiet ziemia/powietrze. Poza tym droga mu się dłużyła i nudził się okropnie, jak to na dwupasmówkach zazwyczaj bywa. W końcu wjechał do miasta stołecznego Warszawy, co za każdym razem powtarza wesoły kandydat na prezydenta stolicy, niejaki Patryk Jaki. Może po prostu cieszący się dobrym samopoczuciem oraz samooceną Opolanin, akurat musi pojechać pełną frazą, żeby sobie utrwalić, gdzie mieszka od przeszło ośmiu już lat. Każdy ma swoje tempo, swój czas, swój rytm. Adam tymczasem przejeżdżał kolejne przecznice i ulice bez większych problemów. Płynnie oraz cicho. O tej porze Warszawa już głównie tylko za sprawą taksówek dawała znaki życia. Poza tym miasto spało w najlepsze. Stąd po kilku minutach podjeżdżał już przed bramę podziemnego garażu w swoim bloku. Podnosił właśnie pilota, aby ją otworzyć, kiedy usłyszał dźwięk wiadomości w telefonie. Zmęczony podniósł go i uaktywnił. A potem uniósł brwi zaskoczony. Wiadomość pochodziła od Łukasza. Do tego miała w sobie załączony jakiś plik. Dotknął delikatnie palcem ekranu. Jego, jak najbardziej prywatny iPhone marki Apple wyświetlił zdjęcie opartej o ścianę, ubranej jedynie w bieliznę, samonośne pończochy i buty na obcasie, kobiety. Patrzyła śmiało ...
... wprost w obiektyw. Wyraźnie, choć nienachlanie, prezentowała mocno czerwone usta. Pod zdjęciem Adam dostrzegł tekst wiadomości: A czy tak Marta też Ci się podoba…?
WIECZÓR
Brązowo żółtawy płyn swobodnie wypełnił brzegi czworokątnej szklanki. Adam zastanawiał się nawet przez chwilę, czy nie dodać kilku kostek lodu? Mimo bardzo ciepłego, letniego wieczoru, postanowił tradycyjnie niczym nie profanować tak wykwintnego trunku, jak irlandzka whisky. Wziął jeden zdecydowany łyk i przyjął z zadowoleniem ciepło, które wypełniło mu podniebienie oraz gardło. Uwielbiał ten wyraźny smak. Zdecydowanie subtelniejszy od klasycznej wódki. Sugestywniejszy od pospolitego piwa i bardziej klarowny niż najbardziej wykwintne wino. Nigdy też nie rozumiał, jak można łączyć ten destylacyjny przysmak z napojami typu cola, sprite, a nawet piwo imbirowe. Akurat drink będący wspólnym mianownikiem ostatniej pozycji z ową klasyką alkoholu, faktycznie jest dość smaczny i w warunkach bankietowych z powodzeniem zdaje egzamin. Poza tym, jednak whisky pije się w niezmienionej formule, bez żadnych dodatków. Ostatecznie z dwiema kostkami lodu.
Ze szklanką w dłoni usiadł na kanapie. Sięgnął po swój telefon rodzaju iPhone marki Apple i odnalazł ostatnią wiadomość od Łukasza. Kilka ruchów i znów jego oczom ukazała się filigranowa Marta. Tylko w bieliźnie, w czarnych samonośnych pończochach i butach na obcasie. Patrzyła na niego, wyraźnie zachęcając i jednoznacznie flirtując. Musiałby sobie zaprzeczyć, żeby nie ...