Życie i Śmierć cz. 4
Data: 04.08.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Mikki121, Źródło: Pornzone
... Co ty robisz? - Zapytał Michał lekko zdenerwowany.
- Przepraszam, stracilem rachubę czasu, potrzebowałem pobyć sam. Nie chcialem was wystraszyć. - Powiedziałem i zrobiło mi się głupio. Spojrzałem na tatę Michała i zobaczyłem, że nie bardzo dowierzal moim słowom, ale mimo to nie odzywał się.
- Ok! Tato zostawisz nas samych? Chciałem z nim pogadać na osobnosci, nie długo wrócimy. - Zapytał Michał swojego Ojca, on spojrzał na niego i powiedział, że tylko chwilę bo jest ciemno, wyczulem w jego głosie lekkie zdenerwowanie. Po chwili odszedł w kierunku ich mieszkania, Michał usiadł obok mnie i obioł ramieniem.
- Wszystko w porządku? - Zapytał
- Nic nie jest w porządku! - Odpowiedziałem - Najpierw ten nieszczęsny pocałunek, potem mnie przytuliłeś, do tego twoi rodzice, są strasznie mili, traktują mnie jak wlasnego syna, nie to co moi rodzice, którzy mają mnie gdzieś. - Zacząłem z siebie wyrzucać wszystkie żale.
- Rozumiem, chcesz abym cie przytulił - Zapytał ze strachem w głosie.
- Nie, nie chce. Chcialbym najpierw zrozumieć o co tu chodzi. - Praktycznie zacząłem krzyczeć.
- Dobrze, już dobrze, nie krzycz, narazie nie mogę ci powiedzieć, ale co do moich rodziców, to odpowiedziałem im, o tobie i jak zachowują się twoi, a mój tata sie przejął i powiedział, że tego tak nie zostawi, dlatego Cię zaprosił do nas, bo chciał porozmawiać z twoimi rodzicami, ale chyba coś poszło nie tak, bo nie było mowy, że będziesz u nas nocować.
- To wiem, twój tata mi powiedział, ...
... ale czego nie możesz mi powiedzieć? - Zapytałem z obawą w głosie.
- Narazie tego nie zrozumiesz, przepraszam, kiedyś ci powiem. Może kiedy twoja sytuacja z rodzicami sie poprawi. Chodź idziemy do domu, bo ojciec będzie wściekły. - Powiedział i ruszył w kierunku swojego domu, ja ruszyłem za nim. Kiedy weszliśmy do mieszkania, spojrzałem do kuchni, gdzie siedział tata Michała. Postanowiłem do niego podejść.
- Przepraszam bardzo, nie chciałem sprawić Panu problemu, ale potrzebowałem zostać sam i przemyśleć sobie to co mi Pan powiedział. - Powiedziałem do niego ze strachem w głosie.
- Nie masz za co przepraszać, rozumiem, chociaż nie spodziewałem się, że tak bardzo emocjonalnie zareagujesz na to wszystko. Nie mam Ci tego za złe. Aha i nie mów do mnie na Pan, tylko po imieniu, albo wujku, dobrze? - Powiedział, uśmiechając się do mnie. - Zapomnijmy o tym, leć do chłopców, i nie myśl już o tym.
- Dobrze - Odpowiedziałem I ruszyłem w kierunku pokoju, tam już zauważyłem Piotrka, przygotowanego do snu, a także Michała, który właśnie się rozbieral, zrobiło mi się głupio, i poczułem zawstydzenie:
- Przepraszam, już wychodze - Powiedziałem speszony, starając się nie patrzeć w jego kierunku, Michał sie zaśmiał i powiedział:
- Coś ty! Oszalałeś? Jak według ciebie, miałbym iść spać w ubraniu? - mówiąc to, śmiał się a Piotrek mu wturowal. Fakt w tym momencie miał sporo racji, ja wcześniej o tym nie pomyślałem, dla mnie to była zupełna nowość, bo nikt nigdy nie widział mnie ...