Seks w parku
Data: 08.08.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
Szedłem przez park w wojewódzkim miecie... Było lato. Upał. Nie spieszyłem się - prawdę mówiąc - szukałem przygody... - chciałem zobaczyć nagą kobietę. Przechodziłem obok ładnej młodej dziewczyny z wózkiem i małym dzieckiem. Miała piękne nogi i krótką sukienkę - spojrzała na mnie, ale po chwili zwróciła wzrok na swojego malca, który się przewrócił nieopodal na trawniku. Była szczupła i stosunkowo wysoka. Miała na sobie cienką, lekko przewitującą sukienkę, biustonosz i seksowne majtki. Podnieciła mnie niesamowicie przez swoją naturalnoć i mimowolnoć. Ona prawdopodobnie ubrała się w to co lubi, i nie zdawała sobie sprawy jak bardzo może podniecać... Wszystko było takie naturalne i niewinne - zajmowała się swoim dzieckiem, nie zwracając uwagi na swój sexi ubiór i wygląd. Pomylałem sobie, o gdyby ty wiedziała jak bardzo mnie podnieciła... ? Jak by zareagowała, co by zrobiła... Mylami już ją całowałem, obejmowałem i "wchodziłem" w nią... Ona tymczasem oddaliła się... Cóż za okrutny los... Mylami byłem cały czas z piękną nieznajomą, gdy zbliżyły się do mnie dwie młode, ładne dziewczyny. Szły alejką powoli, nie piesząc się, rozmawiały między sobą wesoło, w miarę zbliżania się, spoglądały na mnie ukradkiem. Ja natomiast siedziałem rozmarzony na ławeczce, szczęliwy, że nareszcie kto się zbliża, i to w dodatku takie młode i ładne dziewczyny. Zacząłem je bacznie obserwować, były szczupłe zgrabne, redniego wzrostu i bardzo ładnie umiechnięte. Piękne nogi i piersi były wyeksponowane ...
... poprzez krótką spódniczkę i sukienkę, oraz obcisły T-shirt bez biustonosza... Druga dziewczyna zaintrygowała mnie jednak bardziej, gdyż na pewno nie miała biustonosza, ale nie mogłem dojrzeć również majtek pod sukienką. Przyglądała mi się... Zatrzymały się obie w okolicy mojej ławeczki. Ta w sukience, bez biustonosza i prawdopodobnie bez majtek przykucnęła na trawniku zrywając drobne kwiatki. Czułem że nie jest to przypadkowe zatrzymanie. Jej kolana były lekko rozchylone, na nieszczęcie jednak, bokiem do mnie, tak że nie mogłem sprawdzić, czy rzeczywicie była bez majtek... Podnieciła mnie jednak i tak niesamowicie, mój ptaszek zaczął się niemiłosiernie prężyć w spodniach. Ona tak jakby wyczuła mój wzrok, a może zauważyła spojrzenie, i odgadła intencje, cały czas będąc w "kuckach" i zrywając kwiatki powoli zwracała się w moją stronę... Po pewnym czasie, rozmawiając z koleżanką, odwróciła się przodem do mnie. Kolanka miała jednak złączone... Nie traciłem jednak nadziei, wszak spoglądając na mnie od czasu do czasu i widząc mój spragniony wzrok, odwróciła się do mnie przodem... Spojrzała na mnie dłużej... nasze spojrzenia spotkały się - wytrzymałem jej wzrok i... nareszcie !!! Lekko rozchyliła kolanka... Za chwilę złączyła je z powrotem, by po chwili rozchylić je nieco mielej. Tak ! Już teraz nie miałem wątpliwoci. Ona nie miała majtek! Zobaczyłem przepiękną, delikatnie przystrzyżoną siusię... Koleżanka zorientowała się doskonale, co się dzieje, zachowywała się jednak jak gdyby nigdy ...