1. Ciemną nocą...


    Data: 22.08.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: Blackadder, Źródło: Fikumiku

    ... mężczyzna w dresie pchnął ją z powrotem na materac, śmiejąc się głośno. - Gdzie się lalunia śpieszy? Posiedź z nami trochę. - Poczekaj Bury - odezwał się ten łysy do swojego kolegi i wyjął z kieszeni małą butelkę wódki. - Zaraz nasza nowa przyjaciółka będzie nieco śmielsza. Objął Weronikę mocno ramieniem i wepchnął jej butelkę do ust. Dziewczyna starała się nie połknąć wódki, ale nie bardzo jej to wychodziło. Wypiła kilka łyków, zakrztusiła się i zaczęła wypluwać alkohol, który palił ją w gardło. - Patrz ją kurde, nie taka łatwa - zaśmiał się Bury, wypił do dna swoje piwo i rzucił na ziemię pustą puszkę. - Dawaj ją, pewnie się jej gorąco zrobiło. Obaj mężczyźni "pomogli" Weronice się rozebrać. Zdjęli jej czarny płaszcz i rzucili w kąt. Weronika czuła się, jakby już była naga. Odsunęła się w kąt i zasłoniła dłońmi klatkę piersiową. Miała na sobie ciemnogranatową, połyskliwą sukienkę bez ramiączek, błyszczące, seksowne rajstopy i niebieskie buty na obcasie i do tego elegancką biżuterię. Gdyby nie to, że jej ślicznie ułożone włosy były już mocno potargane, wyglądałaby jak przysłowiowy milion dolarów. Obaj mężczyźni westchnęli głośno z podziwem. Trafił im się prawdziwy skarb. Nie czekając na nic od razu przeszli do rzeczy i zaczęli ściągać spodnie. Weronika odwróciła wzrok. Była przerażona, chciała stąd uciec, ale nie miała jak. Po chwili poczuła mocne szarpnięcie za włosy i jej oczom ukazał się wielki, sztywny kutas. - Otwórz usta - rozkazał jej łysy mężczyzna. Weronika kiwała ...
    ... przecząco głową, krzywiła się z niesmakiem, zamknęła oczy, próbowała odwrócić głowę, ale nie mogła. Wiedziała co się za chwilę stanie, ale cały czas miała naiwną nadzieje, że może coś im w tym przeszkodzi. - Otwórz ryj suko, albo zaraz stanie ci się krzywda! Weronika opierała się tak długo, jak mogła. Mężczyzna uderzył ją lekko w twarz i wpychał jej swojego fiuta do ust. Dziewczyna się poddała. Przez dłuższy czas musiała ssać im obojgu fiuty. Czuła się brudna i upodlona. Szarpali ją za włosy i przekazywali ją sobie jak rzecz, jak jakąś piłkę, podanie od jednego, do drugiego. Później zaczęli dobierać się do jej ciała. Obmacywali ją. Pieścili jej piersi, klepali mocno po dupie. Jeden z mężczyzn wyciągnął scyzoryk i obaj zaczęli rozrywać jej elegancką sukienkę. Przez krótką chwilę czuła żal. Spędziła kilka godzin w sklepie, by znaleźć tę idealną suknię. Dużo za nią zapłaciła, byle tylko podobać się swojemu byłemu chłopakowi... Który teraz gzi się z jej przyjaciółką. Ta myśl szybko uciekła z jej głowy, kiedy została powalona brutalnie na stół. Mężczyźni porozrywali jej sukienkę na paski, którymi przywiązali ją potem do stołu. Leżała na brzuchu, skrępowana, czując jak obmacują jej pośladki, jak rozrywają rajstopy i zdzierają z niej jej czarne, koronkowe majtki. Nie śmiali się już, muzyka z radia leciała jakby gdzieś w oddali, przytłumiona. Weronika słyszała tylko ich oddechy, głośnie sapanie, pojękiwanie, czuła jak szarpią jej włosy, jak pieprzą ją, brutalnie i boleśnie. Traktowali ...