Wysoka stawka 1 - Opowiadania Erotyczne

Wysoka stawka 1

Stawka była naprawdę wysoka! Trybuny huczały! Próbowali do końca. Gwizdek sędziego zakończył mecz. Przegrali!

Kibice zwycięskiej jedenastki krzyczeli z radości! Zwycięzcy biegali wokół boiska wymachując koszulkami. Czarne torsy lśniły od potu.

Przegrani spacerowali teraz po boisku czekając na swój los. Trybuny skandowały coraz głośniej. Gromkie „tiepier” unosiło się nad stadionem. Na murawę wyszło jedenaście kobiet. Powitał je huraganowy aplauz. To żony pokonanych. Za chwilę staną się własnością zwycięzców. Trybuny były bliskie ekstazy! „Tiepier, tiepier!

Jedenastka przegranych stanęła w rzędzie na środku boiska. Panie podeszły do swoich mężów. Zaczęła się ceremonia. Kobiety pomogły mężom zdjąć koszulki. Rozradowani zwycięzcy podbiegli by się nimi wymienić. Poklepywali współzawodników po plecach i coś do nich mówili. Trwało to chwilę. Po chwili żony stanęły za swoimi mężczyznami i powoli zsunęły z nich spodenki. Stadion zafalował. Miarowy rytm aplauzu przeszedł w grzmot na widok obnażonych męskości pokonanych zawodników. Na murawę wyszedł lekarz reprezentacji. Będzie asystował. Teraz żony pokonanych wybierały zwycięzców, którym się oddadzą. Czarnoskórzy zawodnicy zsunęli spodenki. Ryk podziwu przetoczył się nad stadionem, gdy ich ogromne fallusy zakołysały się na telebimie. Zasługiwali na wygraną!

Zaczęła wysoka blondynka. Odgarnęła włosy i podeszła bliżej do nagiego męża. Coś do niego powiedziała i czule pocałowała w usta. Opadł na czworaki. Kamery skierowały ...

... się na jego krocze. Dorodny penis i jądra kołysały się czekając na swój los. Blondynka popatrzyła na jednego z czarnych zawodników. Krople potu lśniły na jego muskularnym torsie. Z wydepilowanego krocza sterczał ogromny, żylasty penis. Wyciągnęła w jego stronę rękę z małym zakrzywionym nożem. Zrozumiał. Podszedł, wziął nóż z jej ręki, chwycił jej męża za jądra, pociągnął tak, że aż podniósł go z kolan. Ciął wprawnie. Pokonany jęknął i opadł z powrotem na murawę. Trybuny oszalały na widok jąder pokonanego zawodnika w czarnej dłoni zwycięzcy. Z trofeum we wzniesionej ręce podszedł do blondynki, objął ją mocno, pocałował i szepnął coś do ucha. Pokiwała głową z zachwytem. Szybko zrzuciła białą garsonkę, stanik i majtki. Stanęła nago przy swoim właścicielu. Była piękna. Miała twarde piersi z dużymi sutkami i płaski brzuch. Jeszcze nie rodziła. Nazajutrz media będą pełne zdjęć jej alabastrowej, krągłej pupy tuż przy muskularnych pośladkach zwycięzcy. Jej wykastrowany mąż leżał na murawie u ich stóp. Lekarz opatrywał jego krocze. Aplauz trybun przerodził się w przeciągły ryk!

Kamery skoncentrowały się na ciemnowłosej piękności w sukience do kolan i półprzeźroczystym topie. Na trybunach rozległy się oklaski. Była popularna. Podeszła do męża, kazała mu klęknąć z szeroko rozstawionymi kolanami. Na telebimie pojawiło się jego krocze, zwisające genitalia i jej imię wytatuowane tuż nad nasadą penisa. Kobieta stanęła przed mężem, podniosła w górę kleszcze kastracyjne z założonym krążkiem. ...