1. Puszysta cioteczka


    Data: 10.07.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    Skończyłem wówczas pierwsza klasę liceum - miałem 16 lat – i wydawało mi się, ze jestem już dorosły. W wakacje, na dwa tygodnie, wyjechałem do ciotki na wieś. Ciocia była nauczycielką i chętnie mnie u siebie gościła w czasie wakacji, gdyż była samotną wdową i latem miała dużo wolnego czasu. Na wsi miałem kilku kolegów i dni spędzaliśmy na beztroskiej zabawie nad jeziorem bądź w lesie. W domu, u cioci, bywałem tylko w porze posiłków i w nocy. Ciocia była kobietą w wieku około 45 lat, słusznej postury, wysoka i dość tęga, choć przy jej wzroście można ja było nazwać raczej osobą potężną niż gruba. Miała olbrzymi biust, który sięgał jej prawie do pasa, niezwykle szerokie biodra i grube uda. Była niezwykle miłą kobietą, nie miała własnych dzieci i mnie zawsze traktowała jak własnego syna, czasami wręcz była męcząca ze swoimi uściskami i pocałunkami. Traktowała mnie zresztą jak małego chłopca. Od lat na wakacjach byłem u niej i chyba nie zauważyła, ze już przestałem być smarkaczem. Prawie nigdy nie zamykała drzwi do swojego pokoju. Moje łóżko stało naprzeciw tych drzwi i zdarzało się rano, że przez półprzymknięte powieki widziałem ciocię jak się ubiera. Wielkie, białe, obwisłe cyce sięgały do aż pępka, białe, stylonowe majtki nie mogły zasłonić czarnych włosów wychylających się na obie strony. Gdy to obserwowałem, czułem jak szybko nabrzmiewa mój kutas i długo potem nie odważyłem się wstać wstydząc się “namiotu”, który robił się ze slipek. Podobnie działo się wieczorem. Ciocia ...
    ... dość wcześnie kąpała się, potem zakładała długi, jedwabny szlafrok i siadała przed telewizorem. Pewnej nocy po niezwykle upalnym dniu, obudziła mnie burza. Była tak gwałtowna, pioruny biły jeden za drugim, że naprawdę się wystraszyłem . Wówczas – chyba już ostatni raz w życiu – odezwał się we mnie mały chłopiec. - Ciociu – powiedziałem wystraszonym głosem, dość głośno aby zagłuszyć pioruny. - Tak chłopcze – odpowiedziała. - Nie mogę spać, boje się – powiedziałem. - Nie bój się, burza zaraz minie. - A ... mogę przyjść do ciebie ? – zapytałem nieśmiało, dalej wystraszony. Oczywiście, choć szybko, przytulę cię i zaraz uśniesz – odpowiedziała ciocia szybko. Bez wahania wstałem i wszedłem do jej pokoju. Było ciemno, ale błyskawice co chwila rozświetlały pokój niebieskim światłem. Ciocia odsunęła się na brzeg szerokiego lóżka – była przykryta, a lekko odchylona kołdra ukazywała miejsce dla mnie. Szybko się położyłem i przykryłem lekką kołdrą. Ciocia podłożyła swoją rękę pod moją głowę i powiedziała : - No chodź, przytul się do mnie dziecino, zaraz wszystko będzie dobrze. Przytuliłem się śmiało do jej piersi. Były nagie – miała na sobie tylko majtki – byłem jednak tak rozespany i wystraszony, ze wcale nie zwróciłem na to uwagi. Przytuliłem się do wielkich, ciepłych, pachnących piersi, objąłem je ręką, poczułem nogami jej gorące uda i ... natychmiast zasnąłem. W nocy miałem erotyczny sen. Nie pamiętam szczegółów, ale było wspaniale. Obudziłem się, gdy świeciło słońce. Leżałem odkryty z ...
«1234...»