Tamara i seks grupowy - Opowiadania Erotyczne

Tamara i seks grupowy

... drgnął.Nie na żarty rgnął
  - Napewno większego niż on.- odparł cicho.
 - Tak? A może jest inaczej.Możeon wcale nie jest taki duży Irku.- powiedziała i znou się usmiechnęła do chłopaka.
 -Pani Tamaro.Pujdę juz.- stwierdzil- I naprawdę jeszcze raz panią za tamto przepraszam.
  - Dobrze juz.Dobrze.Przeprosiłes i przeprosiny przyjęte.
 - Ini tez zrobią..Osobiscie się o to postaram pani Tamaro.
  - Nie musisz.- skwitowała.- Ale nadal mnie nie przekonałeś o tym,ze masz dużego.- przypomniala.
 Stal a ona podeszła do niego.Stanęla o jakies pol kroku od Irka i spojrzala na jego spodnie.Przy sunęła do jego krocza swoją dlon i natychmiazt od sunął się do tyłu.
  - Jestes orawczkiem, - zapytała.
  - Nie jestem.
  Znowu się przysunęłaZnowu położyła dłoń na jego spodniach.Na jego kroczu.Znowu drgnął.
  - Rzeczywiscie nie masz go małego.- wyszeptala.
  Tym razem chwyciła za brzeg jego spodni i go przyciagła.Zapytał Tmare co ona wyprawia i usłyszał,ze ma wreszcie się przymknąc i przestac paplac.Stal a ona do brała mu się do spodni.Wsunęła dłoń w slipy i poczula ze jego penis sterczy.Że nie jest ani mały.Ani bardzo duży.Poczuła, że jest jednak odpowiedniej wielkosci,co ją satysfakcjonowało.I to bardzo.Znaczniej bardziej niz poczatkowo myślała.
 Odetchnęła i zaczęła zdejmowac z niego bluzke przez głowe.Prze sunela dlonie po jego torsie i zaczęla jego tirs calowac,osuwając się przy tym,niżej i niżej.Jeszcze niżej.Dziwnie reagował bo Tamara była juź na kolaach i sciagała z ...

... niego slipy.Jeknal a oczy zaszły mu mgłą.Stało się tak.bo Tamara miała w ustach jego penisa.Bo mu go zsała.Cudownie namietnie zsała.Trzymała go bez ruchu i znowu poruszała ustami.Robiła to szybciej i doprowadzała Irka do wytrysku.Czula,że to zaraz nastapi bo jego rece mocnie naciskaly na jej glowie i sam zaczal lekko poruszac sie biodrami.Wreszcie nie wytrzymal.Przy trzymał jej glowe.Jego penis drgnął w jej buzi raz drugi trzeci,wyrzucając trumyki spermy.Spermy ktorą ona polykała.Spuscił się do konca i opadł na fotel ciężko oddychając.
  Tamara zniknela na chwilę w lazience.

 - Podobało ci się? - zapytała
 - Bylo mi fantastycznie.- powiedział cicho.
  - Pierwszy raz sie spusciłes do buzi.Prawda?
 - Uhmm.

 Powiedziała ze teraz musi się ubrać,bo spodziewa się gosci i nie chciałaby by go zobaczyli nagiego.Dodała ze jak chce,to może nawet zostać,bo nie bedzie jej to przeszkadzałoZrobił więc to o co go poprosiła i się ubrał.Nie wiedział jednak czy zostanie,bo było trochę puzno.Tamara oznajmiła,ze załatwi to z jego rodzicami i powiedziała,że zaraz wraca.Wyszła zostawiając go samego.Wrociwszy po dwudziestu minutach,oznajmila,że nie było łatwo przekonać jego rodziców,a zwlaszcza jego ojca,co Irka wcale jakos nie dziwiło.Musiała się orzy tym sporo na trudzic ,ale cel osiąnęła Mógł zostac.
           ...........................

 Giscie przyszli po dwudziestej.Były to dwie kobiety i męzczyzna.Znajomi Tamary.Przedstawila im Irka.Oni przedstawili się jemu.Tamara przygotowała ...