Moja Teściowa Autentyczna historia
Data: 08.01.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Hugo, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Mówiąc prawdę,to podobała mi się Marta.Nawet bardzo mi się podobała.Podobala mi się kobieta- i tu was zaskoczę - przed piedziasiatka,ale w życiu,nikt z was by jej tyle nie dał.Byla ona - a właściwie nadal jest - kobieta, atrakcyjną,zgrabna i ma w sobie wiele seksapilu.Cialo też ma całkiem, niczego sobie.Ma niczego sobie,nawet cycuszki i całkiem seksowny tyłek.Musze też powiedzieć,że ma nawet całkiem zgrabne nogi i uda.Ale jest jeszcze coś.Marta to moja teściowa.Tak.Moja teściowa.Matka mojej żony.Jest kobietą, którą bardziej od swojej żony pragnalem.Pozadalem.Na którą, miałem ochotę.Cholerną ochotę.Zresztą.Uwazalem,że nawet ona,potrzebuje seksu od czasu do czasu.Ze nawet ona, potrzebuje faceta do łóżka.A i jakby tego jeszcze było mało,to przecież zamieszkiwali sny z żoną,pod jej dachem,mając do dyspozycji, całe piętro.
Co się zaś tyczy mojej żony, to ją kocham,ale nie podoba mi się ta jej praca.Nie podobają mi się te jej ciągle wyjazdy służbowe. Te ciągłe delegacje. Ciągła nie obecność. Nie podoba mi się to,że wiele czasu spędzam samotnie.Sypiam samotnie.Nie raz sugerowałem,by zmieniła pracę.By po szukała sobie czegoś innego,ale jego argumenty nie do cierały do niej zupełnie.
Zaś tamtego wieczora,pod czas kolejnego wyjazdu żony,stało się coś,co się stać,nie powinno było.Wydarzylo się coś,co się wydarzyć nie powinno było wogole.
Wszystko zaczęło się od tego,że Marta,poszła wziąć prysznic,a ja byłem dziwnie podniecony.Na tyle podniecony, że postanowiłem do niej ...
... dołączyć.Co prawda nie wiedziałem jak zareaguje na mój widok,ale chciałem to zrobić.
Rozebrałem się dosyć szybko i na rzuciłem na siebie szlafrok.Z szedłem na parter domu i zbliżyłem się do łazienki.Nadal słyszałem,szum lecącej wody,więc nacisnąłem klamkę.Drzwi nie były zablokowane od wewnątrz,więc je otworzyłem i wszedłem do łazienki.
Kabina prysznicowa,obszerna kabina,znajdowała się na samym końcu,a jej przesuwane drzwi,były otwarte.Przez oszklone szyby tej kabiny,widziałem Martę.Stala plecami do mnie i przez chwilę,rozkoszowalem się, widokiem tego jej , wciąż seksownie,wyglądającego tyłka.Az mi fiut się wyprostował na ten widok.Odetchnalem głęboko,jakby chcąc dodać sobie odwagi,zacząłem iść w kierunku kabiny.Widzialem,że Marta spłukuje swoje włosy, mając lekko,pochylona głowę na swoje cycki.
Znalazłem się tuż za nią i rozwiązałem szlafrok.Z sunalem go z siebie i opadł na kafelki tuż za mną.Stalem już zupełnie nagi.Prze sunalem się o krok do przodu i wreszcie dotknalem jej ramion dłońmi.
- O Boże! - Krzykała głośno i drgnęła.Nawet szybko się odwróciła,a słuchawka prysznicowa,wypadła jej z dłoni i widząc kołysała się. - Co Ty wyprawiasz! Do jasnej cholery! - warknela,patrząc na mojego sterczącego fiuta.
Wiedziałem,że nie mogę stać bez czynnie, więc jeszcze bardziej przesunąłem się do przodu.Chwycilem Martę w pół i przyciągnąłem do siebie.Zaczalem całować jej ciało.Jej szyję. Jej ramiona.Z sunalem ręce i zacząłem ściskać swoimi dłońmi jej tyłek. Jej pośladki.Jedrne ...