Wypad do hotelu.
Data: 15.01.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Bobo, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
- Mam tego dość - odezwała się patrząc na swojego męża,który siedział przy biurku w swoim domowym gabinecie.Odezwala się,gdy tylko tam weszła.
- Kochanie.Co się stało? - zapytał,podnosząc głowę.
- Mam tego wszystkiego,po dziurki w nosie - znowu powiedziała,pod chodząc i siadając po drugiej stronie biurka.
- Nie rozumiem skarbie.Czego masz dosyć? - zapytał.
- Czego mam dosyć?Mam dosyć Ciebie i tej twojej całej firmy! - warknela złośliwe.
- Słucham.Co takiego? - zdziwił się.
- Przecież słyszałeś.
- Słyszałem,ale nadal nie rozumiem.- odparł zaskoczony. - Skarbie.Porozmawiajmy spokojnie.
- Ją jestem spokojna.Jestem spokojna,jak nigdy.- skomentowała złośliwie.
- Wiesz dobrze kochanie,że ta firma, to moje dziecko.Tworzylem ją od zera.Od niczego.Zreszta. - spojrzał na swoją żonę.- Nie rozumiem o co masz pretensje.Masz mnóstwo pieniędzy.Niczego Ci nie brakuje.Wiec czego masz dosyć.- przemówił.
- Właśnie.- warknela wstając.Podeszla do okna.Stanela plecami do męża. - Myślisz,że pieniądze to wszystko?
- Jakoś do tej pory Ci to nie przeszkadzało.Kupujesz co chcesz.Wydajesz je jak chcesz i kiedy chcesz.
Wściekła się słysząc te słowa z ust męża.
- Byłam przy Tobie gdy ja tworzyłem.Bylam bo chciałem być.A teraz? Teraz jesteś znaną osobą w świecie biznesu.Ludzie Cb Znają.Szanuja.Zazdrozszcza Ci sukcesu.Ale zrozum.Jestes ciągle zajęty.Wieczne wyjazdy.Konferencje.Spotkania biznesowe.To jakieś obiady.Kolacje.A gdzie w tym wszystkim jestem ja?No gdzie?Wiecznie ...
... sama i sama.Wracasz zmęczony.Nie masz dla mnie czasu wogole.Kiedy ostatni raz się kochaliśmy.No powiedz.Kiedy?Kiedy ostatni gdzieś razem wyszliśmy? Pamiętasz? - grzmiała. - Pomyślałem w tym wszystkim o mnie?
Siedział z szokowały.Siedzial wpatrując się w żonę i milczał.Milczal długą chwilę.
- Skarbie.Nie mogę pewnych spraw,zostawić samych sobie.Przeciez masz mnóstwo koleżanek.Znajomych.Wyjdz.Spotkaj się z nimi.Nie mam nić przeciwko temu.- usłyszała.
Od wróciła się i spojrzała na męża.Pomyslala,że skoro tak, to musi coś z sobą zrobić.
- Masz rację.- warknela ruszając w kierunku drzwi.
- O której wrócisz?
Nie odpowiedziała,a on wrócił do przerwanej pracy.
Zeszła na parter i wyszła na zewnątrz.Skierowala się do nie dużego budyneczku obok i weszła do środka.
- Rafał.Rafal do cholery.Gdzie jesteś?! - zawołała.
- Tu - usłyszała głos,młodego mężczyzny za sobą.- Co się stało? - zapytał.
- Znasz jakiś porządny lokal?
- Znam wiele lokali.
- Pytam o jakiś porządny lokal.Nie jakąś spelunę.
- Znam.Za miastem.
- Dobrze.Wiec mnie tam zawiedziesz.Za dziesięć minut masz być gotowy.
- Szef wie?
- Posłuchaj.Ja Cb zatrudniam.Nie mój mąż.
- Dobra,dobra.Wporzadku.
- Za dziesięć minut.- powtórzyła wychodząc.
Siedział w samochodzie i czekał na nią.Gdy się pojawiła,wyglądała bardzo seksownie w niebieskiej sukience,sięgającej do kolan.Usiadla z tyłu,rzucając torebkę obok siebie.
- Jedziemy - powiedziała stanowczo.
Wyjechali z ...