1. Wypad do hotelu.


    Data: 15.01.2020, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Bobo, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... posesji na drogę.Rafal milczał przez pewien czas,ale zachowanie szefowej nie dawało mu spokoju.
    
     - Wszystko wporzadku? - zapytał
     - Tak
     - Mam potem czekać,czy wróci pani taksówką?
     -Jeszcze nie wiem.Najpierw mnie tam zawieś.Potem pomyślę.
    
     Umilkł i skupił się na prowadzeniu samochodu.Byl dobrym kierowcą więc sprawnie omijał korki.
    
      Na miejsce dotarli po godzinie jazdy.Wjechali na parking i zatrzymał samochód przed budynkiem.
    
     - Jesteśmy na miejscu.- powiedział wpatrując się w lusterko.
    
      Otworzyła drzwiczki.Wysiadajac wzięła torebkę i spojrzała na Rafała.
    
     - No wysiadaj - rzuciła w jego stronę.
     - Alee,,,,
     - Chyba nie myślałeś ,że zostawisz mnie tu samą.
    
     Wysiadł i oboje skierowali się do budynku.Weszli do środka.Kelner natychmiast do nich pod szedł.Zaproponowal wolny stolik przy samym oknie,a ona sięgnęła po menu.Zaczela przeglądać kartę dań,poczym przeglądała Kate z trunkami.Zamowila całą butelkę czerwonego wina.Kelner się ukłonił i odszedł.
    
     - Ją nie mogę.Przeciez prowadzę.
     - Kto powiedział,że będziemy wogole wracać.Tutaj są pokoje do wynajęcia,prawda?
     - Tak.Chce pani zostać na noc?
     - Owszem.-stwirdzila.- I mów mi wreszcie po imieniu.
    
     Pojawił się kelner z zamówiona butelka wina.Obsluzyl ich z należytym szacunkiem,poczym odszedł,uśmiechając się.
    
     - Wszystko ładnie pięknie.Ale czy pani....twój mąż,nie będzie się o Cb martwił?
    
     - Mój mąż, dawno się przestał mną interesować.Dla niego liczy się tylko ta cholerna firma - ...
    ... powiedziała.- Zresztą.Nie chce o Tym rozmawiać.
    
      Spędzili w tej restauracji,dobre trzy godziny.Wypili całą butelkę wina i czuła się doskonale.Byla już w lepszym humorze.O wiele lepszym. W dużo lepszym.Uregulowala rachunek zostawiając spory napiwek,poczym oboje przeszli do Repecki.Wynajela pokój i jak się mógł przekonać,dwu osobowy.Tam też uregulowała odrazy należność.Nim poszli jednak na górę,zaopatrzyła się w butelkę szkockiej.
    
     Pokój był przestronny.Odrazu zauważyła,że łóżko jest szerokie i wygodne.Zajrzala do łazienki i wróciła do pokoju.Widziala,że Rafał siedzi na fotelu przy stoliczku i usiadła również,zakładając nogę na nogę.
    
     - Co teraz?
     - Teraz się napijemy.- odpowiedziała.
     - A puzniej?
     - Puzniej będziemy się pieprzyć.- powiedziała nagle.
    
     Nie małe rozlał alkohol gdy to powiedziała.
    
     - Czy ją dobrze słyszałem?
     - Zgadza się mój drugi.Bedziemy się rżnąć.
     - Czy Ty wiesz,co mówisz?
    
     Podniosła się i podeszła do łóżka.Usiadla na brzegu.
    
     - Co.Nie podobam ci się? - zapytała nagle.
     - Nie o to chodzi.
     - Przestań.Mam ochotę się pieprzyć i będę się pieprzyla.Albo z Tobą,albo z kimś innym.- odparła - Wszystko jedno.
    
     Wróciła do stolika.Jednym chaustem opróżniła szklaneczkę,poczym wyszła na krótką chwilę do łazienki.Nie liczył ile ta chwila trwała,ale gdy wyszła,miała na sobie,hotelowy,biały szlafrok.Stanela przed Rafałem ,a potem,tak poprostu bez zabierania,bez wstydu,znalazła się przed nim na kolanach.Widzac że chce się jakoś uwolnić,położyła jedną ...