Wydymał mnie własny syn. Cz 1
Data: 13.03.2020,
Kategorie:
Twoje opowiadania
Autor: Mama. , Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... Prosisz bym mu nic nie mówiła! Mam udawać,że nic się nie stało!?Nie ma mowy! On musi wiedzieć! A teraz zejdź mi z oczu!
- Aleee...
- Nie ma żadnego ale! Wyraziłam się jasno. Zostaw mnie samą! - warknelam bardzo ostro w jego kierunku.
Stałam nie patrząc za siebie. Stałam patrząc przed siebie. Stałam i nie widziałam,że syn nie tylko nie wyszedł z pokoju, ale zaczął się do mnie zbliżać. Nie widziałam,że był już prawie zamna. Dopiero gdy położył dłonie na moich biodrach strasznie mocno drgnelam. Odwróciłam się,by mu znowu powiedzieć,że ma się wynosić i wtedy mnie mocniej objął. Przyciągnął mnie do siebie. Aż mi dech zaparlo w piersiach. Próbowałam go odepchnąć od siebie,ale on tulił mnie do siebie jeszcze bardziej. Bardziej stanowczo. Warknelam by mnie puścił bo pożałuje, ale to nic nie dało. Krzyknęłam,co on wyprawia,bo wdarł się rękoma pod moją spudniczke. Bo przycisk dłonie do mojego tyłka. Zaczął obściskiwać moje pośladki.Znowu warknelam,że ma natychmiast przestać i nie skutkowało. Zaczął mnie przesuwać w stronę kanapy i nie mogłam się jakoś bronić.Posadzil mnie na niej. Położył mnie na plecach i zaczął podciągać mi spudniczke w górę.Zaczelam oddychać szybko nie równo. Próbowałam zatrzymać jego ręce,ale one były stanowcze. Nie mal rozerwał moje majtki i ...
... rzucił je na podłogę. Starałam się bronić,lecz zdołał rozsunąć mi nogi,mówiąc że będzie mi dobrze.Poczulam że z suwa z siebie te spodnie i ociera się swoim penisem o moje ciało. Krzyknęłam,że nie chce i było za późno. Pchnął mocno. Zdecydowanie. Wszedł wemnie i poderwalam głowę . Jeknelam przy tym bardzo głośno. Leżałam. Oddychalam nie równo a mój syn mnie pieprzył. Pieprzył mnie rytmicznie. Podnosił się i opuszczał się. Wchodził wemnie i wychodził. Wchodził głębiej. Za każdym razem głębiej i głębiej,a mnie zaczęło być dobrze.W pewnym momencie zaczął mnie bzykać bardzo szybko. Pchnął jeszcze kilka razy poczym odskoczył. Wylał spermę na mój brzuch,poczym wyszeptał mi,że jestem cudowna. Patrzyłam jak wstaje. Jak naciągnął spodnie i przeszedł do fotela na którym usiadł z zadowoleniem.
Z trudem się podniosłam. Usiadłam . Pochylilam się i akrylami twarz w dłoniach. Z nie do wierzaniem pokrecilam głową.
- Przestań mamo. Przecież było Ci dobrze.
- Zamknij się.Poprostu się zamknij. Najlepiej to wyjdź z pokoju.- powiedziałam. - No idź. Wyjdź. - powtórzyłam patrząc na rozerwane majtki.
Zrobił to i zostałam sama.Naprawde nie wiedziałam,co mam zrobić.Nie miałam jeszcze pojęcia,że to zapoczątkuje,dalsze wydarzenia. Że moje życie się zmieni. Tak strasznie się zmieni!