1. Chiński Afrodyzjak


    Data: 24.03.2020, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Totus, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

     ( Zwariowalass? Odbiło Ci, do reszty?)
     ( Spokojnie. Wszystko przemyślałem.)
     ( Jasne. Ciekawe jak to chcesz zrobić. Co? Możesz podejdziesz do niej i Powidz,chce Cb dumać,a ona Ci szybko rozłoży nogi. Tak?)
     ( Nie stary. To zadziała) -- powiedziawszy to,pokazał swojemu koledze,mała fiolkę,zawierająca jakąś supstacje.
     ( Co to jest?)
     ( Wiesz że moja mama,trudni się organizowaniem spotkań biznesowych dla cudzoziemców.)
     ( No wiem,ale nadal nie rozumiem)
     ( Już Ci tłumaczę. Ostatnio takie spotkanie,zorganizowała dla chińskich przedstawicieli dużego koncernu.A to,dostałem od jednego z nich) - oznajmił. - ( Podobno ten afrodyzjak działa bardzo szybko i nad zwyczaj podniecająco.)
     ( Dobra. Powiedzmy że tak jest. Ale jak chcesz to. zrobić?)
     ( Normalnie.) - stwierdził. - ( Przecież idziemy do niej na korepetycje. No nie?)
     ( No idziemy)
     ( Więc cierpliwość,stary.Zapewniam Cię,że tego wieczora nie zapomnisz).
     ( Pomyślałeś co będzie potem?)
     ( Nic nie będzie. Przekonasz się.Dobra.Jestesmy na miejscu) - skomentował,gdy weszli na posesję i podeszli pod drzwi.
    
     Po chwili drzwi się otworzyły i zobaczyli swoją nauczycielkę. Wysoka atrakcyjna,bardzo ładna kobietę,z wspaniałymi cyckami,o krztaltnym tyłku i długich prostych nogach. Miała na sobie bluzkę,. Bezrękawnik i krótkie mocno obcisłe spodenki.
    
     ( Dzień dobry) - odezwali się oboje.
     ( Część chłopaki. Wchodźcie) - odezwała się nie mając pojęcia,co tak naprawdę,przygotował dla niej, jeden z nich. - ( ...
    ... Przygotowani na naukę?) -dodala gdy już znaleźli się w dużym pokoju i siedzieli przy stoliku.
    
     Oni siedzieli obok siebie na kanapie. Ona na fotelu po przeciwnej stronie stolika..
    
     ( Gotowi) - odpowiedział Adrian,spojrzawszy porozumiewawczo na kolegę i czekający na dogodną okazję,by wypróbować,afrodyzjak na niej.
    
     Korepetycje mieli z matematyki i miały one trwać dwie godziny. Uczyli się. Ona zadawała im różne zadania. Oni je rozwiązywali,pod jej czujnym okiem. Gdy robili jakieś błędy w obliczeniach, natychmiast pokazywała w którym miejscu się pomylili i poprawiała ich.
    
     ( Zrobimy sobie chwilę przerwy. Napięcie się soku? ) - zapytala.
     ( Chętnie).
    
     Wstała i wyszła do kuchni.Wrocila przynosząc trzy szklanki. Postawiła je na stoliku i dodała,że za moment wraca.Na to właśnie czekał Adrian. Kazał obserwować koledze drzwi ubikacji i wypełnił jej szklaneczkę wypełnioną sokiem,tym afrodyzjakiem. Był on bezbarwny i bez zapachowy,więc sok nie zmienił koloru i smaku.
    
     Wróciła po chwili i ponownie usiadła na fotelu. Ponownie zajęła się nauka,swoich dwóch uczni,popijając sok.
    
     Po jakimś kwadransie,nie dłużej jak kwadransie,odetchnęła.
    
     ( Duszno tu. Otworze okno) - odezwała się.
    
     Wstała i podeszła. Uchyliła to okno,a Adrian zaczął podejrzewać,że afrodyzjak zaczyna powoli działać.Postanowil to sprawdzić.
    
     ( Wie pani że pani jest bardzo ładna kobieta) - odezwał się. - ( Ma pani wyjątkowo zgrabne ciało.) - dodał.
     ( Podoba Ci się moje Ciało? Cholera. Co tak duszno) - ...
«123»