Chiński Afrodyzjak - Opowiadania Erotyczne

Chiński Afrodyzjak

... jej do środka.Powoli się wycofał.

 ( Cudownieee,,,,) - wystekala.

 Opadł na kanapę.

 Paweł podniósł ją z fotela i od wrócił. Klęknęła na nim opierając się cyckami o górna część oparcia. Stekla,bo i kutas Pawła wszedl jej cipkę i teraz kutas Pawła w jej cipce rządził. Rządził raz wolniej. Raz szybciej.

 Nie pytał czy może się spuścić do środka,tylko to zrobił. Zalał ją spermą,tak samo jak kolega.

 Po jakiejś godzinie,obaj opuścili jej dom.

 ( Mówiłem Ci że podziała) - odezwał się Adrian gdy wracali. - ( Stary. Ona jest fantastyczna) - dodał.
  ( Ciekawe co będzie jutro,w szkole.?)
 ( Bez obaw. Przecież nie rozpowie,że dwaj uczniowie ją bzykaliscie. Że dała im dupy.)
 ( Dała dupy? Przecież,,,,)
 ( Nie bój się. Ten afrodyzjak jest bezpieczny. Nie polskie się,że go jej dodałem do soku)
 ( Obyś miał rację)
 Adrian przystanął nagle.
 ( Stary.Cos mi przyszło na myśl właśnie)
 (Już się boje tych twoich pomysłów. Dobra. Gadaj,geniuszu.)
 (Nie wiem jak Ty. Ale ja chętnie się z nią bzykne jeszcze raz. I wiesz co? Wierz mi,że to zemną zrobi)
 ( Nie wątpię) - odparł Paweł.

 Roztali się na jednym z skrzyżowań bo mieszkali w różnych miejscach. Poszli w różnych kierunkach.