1. Ola


    Data: 10.04.2020, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Braciszek, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Cześć. Dzień dobry drodzy czytelnicy. Postanowiłem tu zajrzeć i trochę poczytać te opowiadania,opowiedziane historie. W jakiej mierze są prawdziwe,to trudno,jednoznacznie stwierdzić.Za pewne w każdym z tych opowiadań,z tych historii,jest cos prawdy.Oczywiście,jest tez w tych opowiadaniach,w tych historiach,dużo fantazji i zapewne większość z was to wie.Ja tez to wiem. A skoro tu zajrzalem,skoro przeczytałem parę tych opowiadań,parę tych historii,to tez po przemyślenia całej sprawy,postanowiłem dołożyć parę slow.Postaram się o to,by miało to ręce i nogi. By było to napisane z sensem i aby nie było to chaotyczne. Nie jestem jednak,żadnym pisarzem,żadnym poetą,wiec wyłącznie moi drożdży,ewentualne błędy,które mogą się tutaj pojawic.Bo każdemu się to zdarza,wiec mam nadzieje,ze przymkniecie na to oko.To tak na samym wstępie.
      Teraz cos,o samym opowiadaniu.Mógłbym tutaj napisać,ze jest ono prawdziwe,ale chodzi o to,ze nie jestem w stanie tego udownic. Wiec przyjmijmy,ze jest ono prawdziwe. Ze wydarzyło się to naprawdę.
      Teraz tak bardzo krótko o mnie samym. Mam na imię Jacek i mam dwadzieścia dwa lata. Jestem wiec,młodym mezczyzną,mającym swoje życiowe plany. Marzenia.
       Mieszkam z mamą i dwoma starszymi siostrami.Wszyscy tworzymy dosyć zgrany zespół i nie ma miedzy nami,większych zgrzytów. Wprawdzie zdarzają się miedzy nami kłótnie,ale wtedy wkracza mama i zalagadza,wszelkie kłótnie krótkim słowem - Dosyć! W krótkim czasie,wszystko wraca na prawidłowe tory.No i pomagamy ...
    ... mamie,jak tylko możemy,dzieląc się domowymi obowiązkami. Do mnie należą wszelkie naprawy. Dziewczyny wymieniają się swoimi obowiązkami. Gdy Magda,najstarsza siostra zajmuje się gotowaniem obiadu,to Ola sprząta. Albo odwrotnie. Wszystko dlatego,ze mama wraca z pracy o luźnych porach,bo prowadzi dobrze prosperującą firmę. Z tego wzgledu tez,dobrze stoimi materialnie i finansowo. Ale nie o tym tu chce pisać,wiec przede,teraz do bardziej konkretnych spraw.
      Zaczęło się to tak. A mianowicie. Otóż.
       Była to sobota. Mama przed samym wyjściem do biura,wydala nam rozporządzenia,jak zwykle zresztą. Nie był to jakiś stanowczy nakaz,ale i tak wiedziała,ze zrobimy to,o co nas prosi. Ja miałem się zająć przyogrodowa altana. Miałem wreszcie zrobić w niej porządek. Ola miała się zająć sprzataniem.Magdzie natomiast,przypadły w udziale zakupy i cala reszta.
      Zjedlismy wspólnie śniadanie. Trochę jeszcze pogodalismy i poszedłem się przebrać. Zalozylem starą bluzkę i stare wysłużone juz,sportowe spodnie.Potem wziąłem klucze od altany i poszedłem do ogrodu.Otworzylem drzwi altany. Stanalem w progu i rozejrzalem się. Stwierdził em,ze trochę mi na tym zejdzie i westchnalem ciężko.Wiedziałem,ze tak czy tak mnie to nie minie,wiec wokalem mieć to za sobą.
      Zabralem się wiec do tej pracy. Zacząłem wystawiać na zewnątrz puste pudla kartonowe. Potem zacząłem wrzucac do nich,jakieś różne nie potrzebne staroście,gromadzone w tej altanie,nie wiadomo jak długo i po co.Zajęło mi to z półtora godziny i ...
«12»