Wakacje u krewnych 2 (Ciekawska kuzynka I )
Data: 13.07.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Rafał, Źródło: Fikumiku
Następnego dnia rano usłyszałem otwieranie drzwi. Poszedłem do przedpokoju i zobaczyłem wujka Romka, który wrócił z firmy. Po chwili zza jego pleców wyszła śliczna dziewczyna, moja kuzynka, Kamila. Była niższa od wujka. Ubrana była w obcisłą koszulkę na ramiączkach opinającą ciało i niewielkie piersi, jeansowe szorty do połowy ud i czerwone trampki. Długie ciemne włosy opadały swobodnie na plecy. Niosła torbę. Szybko odebrałem ją od niej i przedstawiłem się po czym zaniosłem torbę do jej pokoju (który był również moim, ponieważ Kamila miała tam piętrowe łóżko). Z dnia na dzień moje relacje z kuzynką były coraz lepsze i bardziej otwarte. Kamila była strasznie ciekawska, tak więc rozmawialiśmy o dosyć prywatnych sprawach, ale nie przeszkadzało mi to. Skoro przeleciałem ciotkę, a tym samym jej matkę kilka osobistych pytań mi nie przeszkadzało. Pewnego razu leżeliśmy w łóżkach. Była może 1 w nocy, ale za cholerę nie mogłem się uspać. Postanowiłem sobie zwalić by rozładować napięcie i móc się uspać, jednak nie chciało mi się wychodzić do łazienki jak zwykle to robiłem. Odsunąłem więc kołdrę i cicho zdjąłem bokserki po czym śliniąc dłoń zacząłem jeździć po trzonie mojego penisa. W myślach obserwowałem Kamilę, moją kuzynkę śpiącą nade mną. Jej jędrne, młode ciałko strasznie mnie podniecało. Wysportowana sylwetka i obcisłe ciuszki robiły swoje. Nie wiedząc kiedy zacząłem głośno dyszeć, lecz usłyszawszy jakieś odgłosy z łóżka kuzynki natychmiast przerwałem. Po chwili ciszy usłyszałem ...
... jej cichy głosik: - Śpisz Rafał? - spytała, lecz nic nie odpowiedziałem - Wiem, że nie. Słyszałam jakieś odgłosy. Ja też nie mogę zasnąć. Porozmawiamy? - Skoro tak bardzo chcesz... - odpowiedziałem w końcu, wiedząc, że tak najszybciej skończę daną sytuację. - Bawisz się czasami swoim małym? - spytała bez ogródek - Chłopcy tak podobno robią. Czyli chyba coś usłyszała, pomyślałem. - Cóż... Chłopcy czasami potrzebują się wyładować i to robią, nic nadzwyczajnego. - Ty też? - Tak... Ja też czasami muszę sobie ulżyć. Dziewczyny też to przecież robią. - A teraz? - Co teraz? - No czy teraz też się nim bawiłeś. Widzisz, słyszałam co nie co. - powiedziała rozbawiona - Tak... - odpowiedziałem w końcu - Ale masz nikomu o tym nie wspominać. - Pod warunkiem, że będę mogła popatrzeć. Nigdy wcześniej nie widziałam penisa na żywo. Nie wiedziałem co myśleć, ale w końcu co mi szkodziło. - No dobra. Zejdź po cichu na dół, żeby nie obudzić wujka ani cioci i weź latarkę. Usłyszałem szybkie kroki kuzynki schodzącej z drabinki, a następnie oddalające się wgłąb pokoju. Po chwili Kamila stała przy moim łóżku i czekała na dalsze instrukcje. - No dalej, usiądź, skoro już zaczeliśmy. - powiedziałem, po czym odchyliłem kołdrę odkrywając ponownie nabrzmiałe bokserki. Poczułem jak siada na skraju łóżka i przez ciemność wbija we mnie swój młodzieńczy wzrok. - Możesz włączyć latarkę. - oznajmiłem Niewielki strumień światła oświetlił śliczną twarz kuzynki po czym przeniósł się na moje krocze. Niechętnym ruchem ...