Ola
Data: 22.04.2018,
Autor: KubaNCh, Źródło: Lol24
... Delikatnie cofając i napierając wpychałem się coraz głębiej i głębiej, aż w końcu byłem w niej cały.
Pracowałem teraz z wolna, wykorzystując całą długość, od główki, aż po nasadę trzonka. Kwitowała każde pchnięcie cichym jęknięciem. Zacząłem wzmacniać siłę pchnięć, złapałem ją za pełen seksu łuk biodra, przytrzymałem. Teraz pchałem już naprawdę z całej siły!
Leciutko uniosła nogę, sięgnęła miedzy uda, zbadała ruch i twardość mojego posuwającego się tam i z powrotem członka i zaczęła pocierać łechtaczkę.
Wyrwałem członka z rozkoszniczki. – „Wróć!!!” wrzasnęła ale ja naparłem na drugą dziurkę. Zacząłem się wpychać na siłę, lekko tylko cofając, i naciskając długo i mocno. Boże, jak tam było cudownie ciasno!
Byłem już głęboko. Tempo pchnięć wzrosło, uderzałem podbrzuszem w jej jędrne pośladki, zgniatając je w chęci wejścia jak najgłębiej. Tarła łechtaczkę z całej siły unosząc prawe udo, a ja gniotłem jej pierś, przytrzymując, by mocniej wbijać się w jej ciało. Pojedyncze stęknięcia zamieniły się w ciągły jęk, nasze ciała drgały... nagle poczułem pędząca przeze mnie falę wytrysku, Ola krzyknęła głośno i wyprężyła się cała reagując orgazmem na mój orgazm.
Usnęliśmy spleceni ciasno.
Jakieś dwie godziny potem włączyło się nastawione na 6 rano radio. Ocknąłem się, pocałowałem Ole w czoło i poszedłem do łazienki dla niezbędnej porannej czynności. Opłukawszy trochę twarz zacząłem już widzieć na oczy, płucząc jeszcze usta wyobraziłem sobie Ole leżącą z szeroko ...
... rozłożonymi udami, którymi tyle razu tak uroczo mnie ściskała. To pobudziło penisa, który uniósł się w górę sygnalizując, że dochodzi do siebie po nocnej pracy. Myjąc go dokładnie po ostatnim numerku doprowadziłem go do pełnej gotowości i wróciłem do pokoju ze stercząca armatką. Ola właśnie się przeciągała leząc na wznak, oczy miała szeroko otwarte. Spostrzegła manifestacją i skupiła wzrok na nim.
- „Cześć kochanie” - powiedziała – „mówiłeś że mam piersi w sam raz do hiszpana...”
- „Zapamiętałaś....”
Wszedłem na łóżko, klęknąłem nad nie okrakiem i ułożyłem go miedzy cudownymi wzgórzami piersi. Wzięła je obie w dłonie i zacisnęła na nim. Zacząłem przesuwać go w rozkosznym objęciu, okrągła główka to wyłaniała się z pomiędzy nich, celując ku cofniętej szpiczastej bródce, to chowała w słodkim schronieniu.
W pewnej chwili Ola spróbowała dosięgnąć czubka językiem, naparłem mocniej do przodu wysuwając go bardziej, niż zwykle, aż jądra znalazły się w słodkim objęciu piersi i przez kilka długich chwil przeżywałem rozkosz wilgotnej pieszczoty.
Wróciłem do posuwistych ruchów, patrząc prostu w jej rozszerzone źrenice, w pewnej chwili sięgnąłem za siebie, trafiłem palcami w międzyudzie. Teraz już rytmicznie tarłem i drażniłem jej wargi i łechtaczkę, usłyszałem znajome stękniecie, jęk... doszła zanim ja skończyłem, wyprężyła ciało pode mną ale ja nie przerwałem posuwania.
Tym razem ja złapałem oburącz jej piersi, zgniotłem wokół posuwającej je twardości, ten dotyk wyzwolił i we ...