1. Suka 10


    Data: 18.07.2018, Autor: cuck, Źródło: Lol24

    ... skowyt. Dwa wielkie drągi poruszały się równolegle w rozciągniętych do granic możliwości dziurkach. Pieprzyli ją jak zwierzaki przez kilka minut. Pozostali masowali sztywne kutasy, czekając na swoją kolej. Obfite wytryski wystrzeliły z obu dziurek jednocześnie. Posuwali ją jeszcze chwilę, wypełniając spermą. Następnie rzucili na kanapę.
    
    Robert wbił się w ociekającą sokami cipkę, dwa inne kutasy na zmianę pieprzyły ją w usta. Mocne dłonie ugniatały i miętosiły wielkie piersi. Suka jęczała i wyła z rozkoszy. Kiedy Robert spuścił się i wyszedł, zmienili jej pozycję. Kolejny wielbiciel położył się i naciągnął ją na siebie. Jego kutas znowu wypełnił cipkę. Drugi wcisnął się obok. Podwójna penetracja doprowadzała ją do szaleństwa. Krzyki i wrzaski tłumione były przez pozostałe potężne fiuty, wpychane w rozwarte usta. Towarzyszyły temu dźwięki klapsów, zadawanych w wypiętą dupę.
    
    Przed finiszem panowie wyszli z niej i obrócili na plecy. Wszyscy trzepali nad nią swoje interesy. Rozpoczęła się parada wytrysków. Sperma zalewała twarz i piersi. Myślałem, że zwariuję. Nabrzmiały kutas próbował przecisnąć się przez oczka klatki i zrobił się purpurowy. Odczuwałem nieznany mi dotąd, rozkoszny ból… i nie ...
    ... mogłem nic zrobić. Suka popatrzyła i kiwnęła na mnie palcem.
    
    - Chodź tu, mój stalowy rycerzu i usiądź obok. Będę Cię miała na deser – powiedziała, podnosząc się z kanapy. Zrobiłem jak kazała. Usiadła na mnie i wsadziła sobie kutasa w klatce do rozjechanej cipki. Ujeżdżała mnie przy wszystkich, dochodząc do kolejnego, głośnego orgazmu.
    
    Kolejne tygodnie były koszmarem. Codziennie wracała z pracy mokra od spermy i kazała się wylizywać. Albo zapraszała na noc Roberta i pieprzyła się z nim godzinami w mojej obecności. W weekendy organizowała orgie, na które mogłem sobie tylko popatrzeć. Po miesiącu zdjęła mi klatkę na godzinę i pozwoliła walić konia. Później wpadła na jeszcze jeden perfidny pomysł.
    
    Pewnego dnia przyniosła do domu strap on. Przypięła go sobie do bioder i zerżnęła mnie w dupę. Od tej pory robiła to regularnie. Na kolejną weekendową orgie zaprosiła kolesiów Bi. Kazała mi ubrać pończochy i szpilki, które sama kupiła. Oczywiście mój penis był w klatce. Przez cały wieczór pierzyli ją i mnie jednocześnie. Czułem się jak męska dziwka. Tego było już za wiele. Zażądałem kluczyka do kłódki. Pozbyłem się klatki i wyniosłem na wolność. Na świecie czekało jeszcze wiele pięknych kobiet… 
«123»