Licealne przygody, cz. 3: zabawa
Data: 20.07.2018,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... zachłannie trzymając ją za biodra. Najpierw powoli, potem coraz szybciej i mocniej. Nagle znieruchomiał, słuchając jęków dziewczyny. Po chwili znowu zaczął powoli. Podniecały go jej jęki. Szminka na ustach Joanny po razach ‘z liścia’ i seksie oralnym rozmazała się. Potargane włosy, rozmazana szminka, śluz we włosach i na twarzy suki, jej bezradne jęki... Coraz bardziej Zbyszkowi podobała się taka sytuacja i rosło jego podniecenie.
Grubasek w słowach Zbyszka jednak usłyszał nutę szacunku. Pewnym krokiem podszedł więc i stanął obok Jacka.
– Chcesz ją wyjebać z tej strony? – spytał ugodowo chłopak i poklepał ‘zabawkę’ po policzku. Marek zrozumiał, że właśnie stał się pełnoprawnym członkiem ich grupy.
– Nie – pokręcił głową. Naprawdę był wyczerpany. Zgarnął włosy blondynki i zaczął nimi wycierać penisa. Reszta powitała ten gest przytłumionym śmiechem. Protest dziewczyny, skutecznie zagłuszany członkiem wypełniającym jej usta, zignorowali.
Teraz Wojtek zarządził zmianę. Zbyszek ściągnął dziewczynę do parteru. Klęczała, opierając dłonie o podłogę i rozglądając się z niepokojem. Gospodarz podszedł do niej od tyłu i stojąc w sporym rozkroku, gwałtownie wsadził penisa do odbytu. Joanna zareagowała przeciągłym wyciem i opadła na łokcie. Z odbytu pociekło trochę ubitej spermy.
– Jak na tak wyrobioną dziwkę, to jesteś strasznie hałaśliwa – Wojtek był zdegustowany. Wszedł już dość głęboko, powoli wpychał resztę. – No, kto następny? – odwrócił się do kolegów. Jacek ukląkł i ...
... wsadził penisa do pochwy. – Tak jeszcze nie ruchałem – spojrzał na kolegów z zadowoleniem. Rytmicznie zaczęli posuwać swoją własność. Marek podszedł od przodu, usiadł na dywanie, szeroko rozstawił nogi, chwycił brudne włosy dziewczyny. – Liż mi jaja, dziwko – polecił. W milczeniu spełniła polecenie, opierając czoło o jego obwisły brzuch i członek.
Dwa penisy trafiały jak należy i, wbrew swojej woli, ponownie zaczynała odczuwać podniecenie. Po chwili głośno stękała. Podniecenie rosło, dźwięki zaczęły tracić ostrość i docierały jak przez mgłę, w brzuchu poczuła motylki, mrowienie w podbrzuszu. Już nie kontrolowała własnego głosu, który przeszedł w jęki, a potem w wycie. Dochodziła...
Pierwszy wyszedł Jacek. Wojtek nieco później. Marek odsunął się od Joanny, a ta zaczęła zapamiętale, jakby w rewanżu, lizać podstawionego sterczącego penisa Wojtka. – Tak zachowuje się dobrze wyruchana kurwa – uśmiechnął się do kolegów. Odepchnął jej głowę, zmęczona dziewczyna osunęła się na dywan z westchnieniem ulgi. Zamknęła oczy.
*
Zabawa dobiegała końca. Wszyscy czterej byli nadzy, Joanna spółkowała w samych pończochach, ciała wszystkich były mokre od potu. Przed chwilą Jacek spuścił się w usta blondynki. Ta zachłannie połknęła całą porcję spermy. Wojtek chwycił dziewczynę za włosy i zaciągnął obok fotela. Krzyknęła z bólu.
– Widzisz? – wskazał na plamę śluzu i spermy. – Zliż to – polecił ostro, a widząc protest w oczach klęczącej dziewczyny, uderzył ją w twarz. Opadła na ręce. ...