1. Zboczona małolata cz.3


    Data: 23.04.2018, Kategorie: Pierwszy raz Anal Nastolatki Oral Wytryski Autor: avicci69, Źródło: Pornzone

    ... głośno stękam.
    
    - Ok, pojemna jesteś ale bardzo ciasna, moje ulubione połączenie.
    
    Powoli acz pewnie wycofał się prawie cały, zostaje we mnie tylko główka. Po chwili pchnął nieco mocniej niż za pierwszy razem. Znowu się wycofał. Pchnął ponownie ale tym razem do połowy. Czuję jak porusza nim na boki, tyłek stawił nieco bolesny opór. Zaczyna ją rozpychać kutasem ale jestem bardzo ciasna. Każdy ruch w niej nagradzam głośnym jękiem. Po chwili takiej zabawy zrezygnował i wraca do poprzedniej penetracji. Z każdym pchnięciem wchodził w nią coraz mocniej i szybciej. Po chwili jestem cała pokryta potem i głośno stękam. Czuję bolesne pulsowanie i rozpychanie w odbycie, które łączy się z rozkosznym pulsowaniem w cipce. Stanowi to tak niezwykły mix, że sama nie wiem, czy mam krzyczeć z rozkoszy czy Stękać z bólu. Misiek tymczasem wali mnie rytmicznie, mocnymi pchnięciami. Ma w tym wprawę, kutas jeszcze ani razu nie wyszedł w całości, zawsze zostawała we mnie główka. Wchodząc do końca stara się dobić jak najmocniej, co kwituję głośnym stęknięciem. Posuwa mnie prawie przez godzinę. Jest istnym długodystansowcem. Od pewnego momentu tylko leżę na tym stole i zaciskam palce o kant stołu i nie mam już siły krzyczeć. Po chwili stęknął i poczuła jak zaczyna wtłaczać we mnie spermę. Tryskał i posuwał mnie dalej tym samym tempem. Jeszcze przez chwilę po wytrysku ubijał wszystko we mnie mocnymi pchnięciami. Cały zalany potem, złapał penisa u podstawy i pewnym, zdecydowanym, gwałtownym ruchem ...
    ... wyszarpnął ze mnie sztywnego jeszcze członka. Przez to, że przez cały czas penetracji nie wyciągał go ze mnie, moje zwieracze dostosowały się grubości trzonu a nie do szerszej główki. Szarpnął i głośno krzyknęłam gdy żołądź ponownie przeszła przez mój zwieracz. Głośno dyszę w tyłku czuję bolesne rozepchanie. Wstaję ostrożnie ale zesztywniałe mięśnie odmówiły mi posłuszeństwa. Z powrotem klapnęłam brzuchem na stół.
    
    - I jak było?? Podobało się??
    
    - Tak. Chociaż trochę boli.
    
    - Do wesela się zagoi. Popracujemy na Tobą, nad Twoimi wszystkimi dziurami. Wyrobisz się jeszcze. A teraz zbieraj się, jest późno a muszę pozbyć się śladów zanim żona wróci.
    
    Rozczarowana, że nie szczytowałam i że to już koniec zbierał Swoje rzeczy. Koszula przywiera do mokrego ciała, legginsy wchodzą z lekkim oporem. Jako tako się ogarniam i w zasadzie tylko koszula przyklejona do spoconych piersi może być dowodem, że coś miało miejsce. Zakładam japonki, poprawiam spodnie na tyłku, w którym odczuwam lekki dyskomfort.
    
    - Masz mój numer. Jeśli chcesz to możemy jeszcze nie raz się spotkać. Polubiłem Twój tyłek.
    
    - Myślę, że tak. Postaram się odezwać. A teraz idę.
    
    Wychodzę z domu i idę w kierunku centrum. Ale nie docieram tam. Pulsowanie w kroczu, mocno bijące serce. Mało mi. Muszę coś zrobić. Jest wcześnie. Siadam na ławeczce i wyciągam komórkę. Loguję się na skrzynkę ale nie ma żadnych nowych propozycji spotkania. Zaczynam przeglądać stare. W końcu typuję kandydata. Zaglądam na profil. Opis ...
«12...4567»