1. Mistrzyni kierownicy.


    Data: 23.07.2018, Autor: MrocznyAssasyn, Źródło: Lol24

    ... do celu. Zaprowadziła mnie do swojego mieszkania, było małe i przytulne. Widać było że zamieszkuje je kobieta. Panował tam porządek nie to co u mnie. Ugościła mnie w salonie, poprosiła abym poczekał aż zrobi coś do jedzenia. W tym czasie zdążyłem się jej lepiej przyjrzeć. Kinga była małą szatynką o szarych oczach, nie wiem czemu lecz nie mogłem oderwać wzroku od jej drobnej ale bardzo kształtnej pupy. Piersi miała średniej wielkości, ale dla mnie były idealne. Doszedłem do wniosku że jest bardzo ładna. Siedziałem i czekałem spokojnie na nią i kolację którą przygotowywała w kuchni.
    
    W końcu przyszła z talerzem na którym leżała góra naleśników, po chwili doniosła coś do picia, talerze i dżem. Usiadła obok mnie i spojrzała w moją stronę. Przybliżyła się i delikatnie pogładziła mnie po policzku. Zdziwiło mnie nie to że mnie dotknęła lecz to że mnie to zabolało.
    
    -Ał...-powiedziałem cicho.
    
    -Masz tu obtarcie..-szepnęła po czym dodała.-Potem się nim zajmiemy a teraz zjedz coś.
    
    -Dobrze mamo.-powiedziałem z uśmiechem i nałożyłem sobie naleśnika, posmarowałem dżemem po czym zwinąłem w rulonik. Zacząłem się zajadać.-Mmm dżemor truskawkowy...uwielbiam.
    
    -Naprawdę? Wiesz bo ja też...-powiedziała z uśmiechem i spojrzała mi w oczy.
    
    Jedliśmy spokojnie rozmawiając o różnych rzeczach, dowiedziałem się że studiuje zaocznie i dorabia sobie jako kelnerka. Cały czas przyglądałem się jej, była autentycznie śliczna. Patrzyłem na jej drobne usta, śliczny lekko zadarty nosek i szare ...
    ... oczęta. Nie wiem czemu cała złość uszła ze mnie jak wsiedliśmy do jej auta, zastanawiało mnie to. Była naprawdę ciepłą dziewczyną. Wpatrywałem się w nią jak w obrazek.
    
    -Paweł...czemu tak na mnie patrzysz?-spytała wyrywając mnie z zadumy.-Brudna jestem na twarzy?
    
    -Nie nie...yyy przepraszam.-powiedziałem, czułem się jak chłopiec przyłapany na paleniu.-Ja tylko tak się zapatrzyłem...bo w sumie, jesteś ładna....
    
    Policzki Kingi zarumieniły się mocno, spojrzała na mnie lekko po czym uciekła wzrokiem.
    
    -Nie prawda...-powiedziała skromnie i spojrzała mi w oczy.-Ale wiesz...Ty mi też przypadłeś do gustu...mimo że nieco cię uszkodziłam.
    
    -To miłe...-odpowiedziałem. "Gdzie Twoja pewność siebie? Zachowujesz się jak byś pierwszy raz rozmawiał z dziewczyną która Ci się podoba..."-pomyślałem sam do siebie po czym spojrzałem na nią. Spojrzałem na jej uśmiechnięte usta, tak strasznie chciałem je posmakować. Wyglądała tak niewinnie i bezbronnie. Powoli przysunąłem się do niej i spojrzałem w jej oczy. Delikatnie musnąłem jej usta, ona nieśmiało zrobiła to samo. Poczułem się pewniej i pocałowałem ją czule. Delikatnie ją objąłem, położyłem dłonie na jej biodrach i całowałem ją coraz zachłanniej. Kinga dobrała się do mojej koszulki, ściągnęła ją szybkim ruchem żeby nie przerywać naszego pocałunku na zbyt długo. Ja pomogłem jej w tym i sam ściągnąłem jej top. Rzuciłem go na bok i znów przywarłem do jej ust, były cudowne w smaku. Poczułem jej małe rączki na swoich ramionach, gładziła je ...