1. Nieudany zakup


    Data: 23.04.2018, Kategorie: Anal Brutalny sex Wytryski Oral Miejsca Publiczne, Sex grupowy Autor: Caliope, Źródło: Pornzone

    ... wzrokiem. -A może chce pani ten nowy?
    
    -Tak, go poproszę.
    
    Musiałam zakończyć to jak najszybciej. Słyszałam rozmowy tych wszystkich ludzi z coraz dłuższej kolejki i jedyne czego chciałam to kupić cokolwiek i wyjść. I oto wyszłam. I wcale nie byłam z tego faktu zadowolona. Moja żeńska strefa zlokalizowana między nogami, także nie była zadowolona tym faktem. Chciałam aby Szary mnie posuwał. Chciałam poznać jego męskość. Siłę jego mięśni. Sprawdzić czy za jego dziwnym przyciąganiem, rosną również doznania w łóżku. Byłam tak spragniona. Byłą godzina 17:55. Za 5 min drogeria miała być zamknięta. To musiała być moja szansa. Jeszcze nigdy nie zgwałciłam mężczyzny, nawet nie wiedziałam jak się mam do tego zabrać, ale ten seksowny ogier... ehh. Stałam za winklem od parkingu, gdy on nagle wyszedł otworzył auto z pstryknięcia, po czym wrócił się po coś jeszcze. To był ten moment. Wpakowałam się do bagażnika. Nie miałam żadnego szczegółowego planu. Ale czy np. nagle wysiąść w jego domu i wejść mu do łóżka gdy zaśnie i go zgwałcić nie byłoby dobrym pomysłem?
    
    Szary wsiadł, odpalił silnik i ruszył. Miał taką pewną rękę do auta. Mimo iż leżałam w miejscu niestworzonym dla pasażera było mi dobrze. Ciekawe czy we wszystkim ma taką sprawną rękę. Jechaliśmy bardzo, bardzo długo. Wyobrażałam już sobie jak dojeżdżamy, on wysiada. Ja chwile odczekuje. Wysiadam. Jestem gdzieś powiedzmy w jego garażu, który może akurat ma połączony z domem. Może akurat po powrocie zawsze idzie pod prysznic. A ...
    ... ja bym wtedy weszła, odnalazła jego sypialnie. Może miałby żonę, ale akurat by jej nie było. Otwarłabym jej szafę. Wybrała jakieś seksowne nocne fatałaszki i czekałabym na niego. A on by wyszedł cały nagi, pokryty tylko niedotartymi kropelkami wody z nabrzmiałą pałą. Którą natychmiast uchwyciłabym w swoje gardło. Łykałabym ją jak ostatni łyk wody na pustyni. On by nie pytał co tu robię. On by mnie ruchał w usta. Z całym jego samczym impetem. Dławiłabym się nim, jego sperma pomieszana z moją śliną kapałaby mi z pyska. Byłabym jego suką. A on by mnie rżnął odpowiednio do moich starań..... Ale w tym momencie auto nagle zahamowało, Szary wysiadł i nastąpiła cisza. Minęło trochę czasu. Nic się nie zmieniało, więc podniosłam głowę. Ku mojemu zdziwieniu byłam w samochodzie zaparkowanym przed jakąś obskurną starą kamienicą. Co ja sobie myślałam...
    
    Samochód na szczęście dało się otworzyć od środka. Wysiadłam niezauważona. I nie wiedziałam gdzie, bądź w którym kierunku jest mój dom. Ale że zza rogu słychać było jakąś ruchliwą drogę tam stwierdziłam, że się zorientuje. Wcześniej jednak między blokami, pomiędzy którymi przechodziłam zauważyłam trzech mężczyzn siedzących na oparciu ławki.
    
    -Przepraszam, trochę się zgubiłam. Którędy na...?
    
    -O... popatrzcie czopki -zwrócił się tym określeniem jeden z nich do reszty kolegów -jaką to nam ładną wiewióreczkę przywiało. Może chciałabyś się zabawić?
    
    Byli brudni. Śmierdzieli wódą i fajkami. Typowa pseudogangsterka. Niestety nie dali mi ...