Wyjazd do leśniczówki - Opowiadania Erotyczne

Wyjazd do leśniczówki

... wygina się w łuk, biodra podbijają od dołu jej skaczącą dupkę. Jestem już bliski eksplozji.

W tym momencie wychodzisz z krzaków i stajesz osłupiona tym widokiem. Ja już na nic nie zwracam uwagi. Jestem w pełnym pędzie. Ta dziewczyna patrzy na Ciebie i wcale nie zwalnia. Wprost przeciwnie. Skacze jeszcze mocniej. Wasze oczy się spotykają. Widzisz jej rozszerzone źrenice i to kurewskie, drapieżne spojrzenie. Otwiera usta i wydaje przeciągły jęk. Nie odrywa oczu od Twoich, tylko dyszy, jęczy i drga cała. Mój kutas też eksploduje w jej ciele i tankuje jej pizdę do pełna, aż słychać chlupotanie.

Stoisz zaskoczona i nie wiesz, jak masz zareagować. Jej drapieżna mina powoli łagodnieje. Po chwili uśmiecha się do Ciebie i wyciąga dłoń. Dalej jest nadziana na mojego kutasa, rusza jeszcze lekko biodrami i mówi do Ciebie:

Jestem Kasia. Dziwka Romka! Spotkałaś go w krzakach?

Odruchowo podajesz jej rękę, chcesz coś odpowiedzieć, ale w tej chwili z krzaków wychodzi Romek z obwisłym, wielkim kutasem. Cofasz się na jego widok ze ...

... strachem. On jednak chwyta Cię w pół, przyciąga do siebie i mówi:

Mam nadzieję, że nie masz do mnie pretensji i wybaczysz mi to niekonwencjonalne powitanie?

Chcieliśmy z Kasią zrobić wam małą niespodziankę i obiecujemy, że będzie ich jeszcze więcej.

Przechyla Cię lekko i całuje w usta namiętnie. Chcesz zaprotestować, odepchnąć go, ale on bierze Twoją rękę i kładzie na swoim wielkim, mięsistym kutasie. Rośnie w Twojej dłoni, twardnieje. Jest naprawdę wielki. Uda Ci miękną z wrażenia, w brzuszku latają motylki.

O tak! Jesteś w stanie mu wybaczyć ten strach, którego się najadłaś w krzakach! Jesteś w stanie mu wybaczyć wszystko :)!

Całujecie się długą chwilę z Romkiem, a ja robię to samo z Kasią. Potem zbieramy nasze manele i nago idziemy w kierunku domku. Ściskasz moją dłoń, zaglądasz mi w oczy pytającym wzrokiem, a ja się uśmiecham do Ciebie i szepczę:

Kochanie uwierz! Nie znam tych niespodzianek, o których mówił Romek, ale jestem ich bardzo ciekawy. A Ty?

Ja też! - odpowiadasz z szelmowskim uśmiechem ...........:)