Kasia na dwa baty - Opowiadania Erotyczne

Kasia na dwa baty

Historia leci tak poznałem kiedyś poprzez mojego kuzyna Tomka dziewczynę, i wyszło tak że zaczęliśmy ze sobą chodzić, z biegiem czasu zauważyłem że w sumie to nadal leci na mojego kuzyna, choć nie dawała tego po sobie odczuć, takie drobne zauroczenie, w żaden sposób nie czułem się jako towar zastępczy, tak jak to niektóre baby mają… (czemu o tym pisze okaże się później)

Związek się powoli rozwijał – nadchodziły kolejne kroczki, Katarzyna okazała się pełną uczuć dziewczyną, troszkę zakompleksioną ale niczym co czyniło by ją psychotyką czy tym podobnym świrem, dało się z nią wytrzymać i przyjemnie spędzać czas. Czas biegł a stawaliśmy sobie bardziej bliscy.

Prawdziwą przyjemnością był seks z Katarzyną – była otwarta na wszystko i nie bała się eksperymentów, choć średniego wzrostu i leciutko okrąglejsza niż „magazynowa” norma była seksowna brunetką o super cycuszkach, niezbyt wielkich ale kształtnych i twardych jak skała, nie sposób dodatkowo pominąć jej innej zalety łóżkowej była absolutnie bez odruchu wymiotnego, potrafiła wsiąść do buzi fiutka aż po same jajca. Nie brakowało jej temperamentu i trzeba powiedzieć że lubiła się kochać. Seks nas łączył na wielu poziomach i był dobry nawet bardzo dobry.

Kończąc wstęp – Który będzie ważny w małym cyklu opowiadań, najważniejsze w tej historii są poszczególne wydarzenia i wcale nie prowadzą do żadnego morału, po prostu kilka historyjek o dobrym rznięciu.

Pewnej soboty miała odbyć się taka mała imprezka związana z naszym ...

... powrotem z wakacji, wypiciem kilku butelek przywiezionego winka, i prezentacją zdjęć.

Plan był z lekka inni niż zakładaliśmy zapraszając wszystkich jeszcze przed naszym wyjazdem , jednej parze rozchorowały się dzieci, drudzy wpadli tylko na dwie godziny – gdyż musieli w sprawach służbowych wcześnie rano. Wiec stało się tak że około 8 godziny zostaliśmy sami z kuzynem Tomkiem.

Wiec sierdziliśmy sobie spokojnie pijać winko i oglądając zdjęcia z laptopa podłączonego pod telewizor w salonie.

- Kotku pomożesz mi na chwile w kuchni – zawołała mnie Katarzyna, posłusznie udałem się do kuchni gdzie Kasia szykowała jakieś koreczki i inne pierdoły aby uzupełnić braki na stole.

Tomek w tym czasie oglądał zdjęcia – Hej skończyły się – zawołał

Jest tam jeszcze jeden katalog t niego sobie pość zdjęcia - odparłem na szybko – i dalej pomagałem Katarzynie w szykowaniu za co dostałem nagrodę w postaci ognistego pocałunku

Ale mam na ciebie ochotę – rzekła Kasia – Później się tobą zajmę kocico – odpowiedziałem szybko

Kasia poszła zanieść na stół zakąski – i wróciła jak błyskawica – czerwona jak cegła – Kurwa jakie zdjęcia były na tym laptopie?

Wpadłem jak rakieta do pokoju i patrzę leci sobie nasza sesyjka z dość ostrymi zdjęciami Kasi, Tomek siedzi na kanapie zapatrzony jak w obrazek , właściwie serię obrazków przechodząc w coraz to ostrzejsze – Tomek wyglądał na zmieszanego ale jakoś dziwnie się wyginał do przodu – kurna pewnie mu pała stanęła sobie myślę –

Mówię do ...