1. Wyznania fetyszysty


    Data: 05.08.2018, Kategorie: Fetysz Autor: annarosa9, Źródło: xHamster

    Witam wszystkich. Chciałbym napisać coś o sobie i moich przemyśleniach jako , że jestem fetyszystą.
    
    Gdzieś przeczytalem, że fetysze kształtują się w dzieciństwie i tak też było w moim przypadku. Zaczęło się to w przedszkolu. Wtedy to zacząłem większą uwagę przywiązywać do nóg i butów koleżanek. Coś w tym mnie fascynowało, później w podstawówce podczas zabaw z kolegami i koleżankami zauważyłem , że dziewczyny lubią zgniatać pod butami różne zabawki typu autka ale też inne , pewnie na złość chłopakom. Wtedy pierwszy raz zaczęło mnie to podniecać. Gdy to odkryłem zacząłem sam podkładać takie autka pod nogi dziewczyn i przeważnie po jakimś czasie dziewczyny próbowały zgnieść. Wtedy nie wiedziałem że to jakiś fetysz , po prostu podobał mi się widok jak dziewczyny to robią. Później doszła większa fascynacja butami. Wiele razy wtedy myślałem jak zdobyć jakieś buty od koleżanek ale nie było takiej opcji , pytać nie chciałem bo bardzo się wstydziłem i bałem się że wszyscy by się śmiali.
    
    Po pewnym czasie uświadomiłem sobie, że przecież w szkole jest szatnia i dziewczyny zostawiają tam buty i pewnego razu poszedłem wcześniej do szkoły żeby spróbować. Mniej więcej wiedziałem do której koleżanki należały jakieś buty i wystarczyło troszkę poszukać. Znalazłem buty dziewczyny która najbardziej mi się podobała i chwilę się im przyglądałem, po czym zacząłem je wąchać żeby poczuć zapach. Spodobało mi się to i było to bardzo podniecające. Później oczywiście mogłem oglądać jak koleżanka je ...
    ... zakłada i jak w nich chodzi. Później robiłem to częściej przed lekcjami. Chociaż zawsze podobały mi się bardziej buty w których koleżanki przychodziły do szkoły niż które były zostawiane w szatni, ale te ze szkoły miały intensywny zapach. A te buty po szkole bałem się próbować bo musiał bym to zrobić na przerwie i była szansa na przyłapanie przez kogoś.
    
    W szkole oczywiście też podobało mi się to jak dziewczyny coś deptają pod butami i często powodowałem takie sytuacje;-) a to długopis spadł i go nie podniosłem albo kredki , czasem jakąś kartkę podsuwałem po kryjomu pod buty.i tak minęło kilka lat szkoły później gimnazjum i coraz to ładniejsze buty. Czasem miałem myśli żeby ukraść jakieś buty, żeby mieć je dla siebie ale szkoda mi było dziewczyn. Sam byłem z przeciętnej rodziny i nie chciałem nikogo narażać na koszty. Wtedy też marzyłem o takiej sytuacji , żeby zobaczyć jak jakaś koleżanka wyrzuca jakieś stare buty i żeby wtedy je uratować ale nie miałem takiej szansy. Później w technikum niestety w klasie sami faceci. W szkole była szatnia ale były już zamykane dla każdej klasy boksy przynajmniej na początku bo czasem zdarzało się, że były otwarte i mogłem po kryjomu skorzystać, były to głównie adidasy czasem trampki. Po jakimś czasie odważyłem się nawet chodzić tam podczas lekcji, gdy wypadł jakiś przedmiot. Wszystko robiłem po kryjomu. Miałem dostęp do wielu butów, zdarzały się kozaki, szpilki, baleriny i adidasy.
    
    Czasem miałem okazję widzieć dziewczyny jak zakładają ...
«123»