Urlop 12 - Opowiadania Erotyczne

Urlop 12

... jak lubię. Obie nasze córeczki klęknęły obok mnie i z zaciekawieniem obserwowały poczynania ojca. Pieścił mnie tak z dobre dziesięć minut, było obłędnie. Cisza, spokój, dotyk jego dłoni na moich piersiach i cudowne ssanie mojej cipki. Zaczęłam coraz głośniej jęczeć było mi cudownie. Robert uniósł się i przesunął do góry i zaczął ssać moje sutki. Następnie klęknął pomiędzy moimi udami, rękoma uniósł lekko do góry moje nogi i usiłował wsadzić mi, choć sterczący do góry penis nie ułatwiał mu tego. Z pomocą przyszła jak zwykle Magda.

- Tato pozwól że ci pomogę.

Palcami jednej dłoni rozszerzyła wargi mojej cipki zaś d**gą dłonią chwytając kutasa Roberta nakierowała go na wejście do mojej pochwy. Jeno pchnięcie i jego duża pała w całości była we mnie. Wie jak lubię, więc zaczął mnie mechanicznie mocno rżnąć. Musiałam chwycić w dłonie moje cycki bo potężne pchnięcia powodowały że latały na wszystkie strony. Wcześniejszy wytrysk spowodował, że Robert dość długo mnie posuwał aż w końcu i mnie dopadł orgazm. Dziewczyny ...

... zaczęły bić brawo jakby to były jakieś zawody. Robert również zaczął powoli zbliżać się do wytrysku jednak Karolina poprosiła go:

- Tato proszę cię pokaż mi jak się onanizujesz gdy jesteś sam.

Oszołomiony całą tą sytuacją, niewiele się zastanawiając wyjął ze mnie kutasa i klęcząc przed nimi zaczął sobie obciągać, dając kilkuminutowy pokaz. Pierwsza porcja wytrysku wylądowała na udach Magdy, potem Robert skierował swojego kutasa w kierunku Karoliny której uda również przyjęły swoją porcję. Reszta wylądowała na moim brzuchu. Wszystkie roztarłyśmy spermę po swoim ciele i ponownie oddaliśmy się błogiemu lenistwu. Trwało to może z godzinę, ja chyba przysnęłam, Robert pewnie też. Dziewczyny spacerowały sobie niedaleko wzdłuż wody wzbudzając spore zainteresowanie wśród mijających je ubranych bądź nie plażowiczów. Powoli trzeba było się też zbierać. Robert musiał wcześniej wyjechać do Kamienia by zrobić zakupy i przywieźć swoją niunię i jej męża, zaś panny miały posprzątać trochę w domku na wieczorną wizytę Zbyszka.

CDN