1. Studenckie porno


    Data: 08.08.2018, Kategorie: Pierwszy raz Humor, Tabu, Autor: PanHyde, Źródło: xHamster

    Obudziło mnie pukanie. Spojrzałem na zegarek. Była trzecia. Jakiś bezczelny człowiek w środku nocy dobijał się do drzwi. Błyskawicznie odzyskałem świadomość. Sprawdziłem stan łóżka. Obok mnie leżała Alicja, na boku, plecami do mnie. Spała jak zaczarowana. Jej małe piersi drzemały również, w objęciach mych dłoni, jak w idealnie dopasowanych miseczkach stanika. Więc to nie Alicja. A skoro nie ona, to kto?
    
    Ostrożnie wstałem. Pośpiesznie wbiłem się w spodnie i otworzyłem drzwi obłąkanemu wędrowcy.
    
    – To ty? Co tu robisz? – syknąłem na widok pijanej brunetki o niebieskich oczach, ledwie trzymającej się na nogach.
    
    – Cześć, dywizjon trzysta trzy. Yk! – zaczkała.
    
    – Pomyliłaś pokój. Chodź do windy. – złapałem ją pod ramię i pociągnąłem za sobą w głąb korytarza.
    
    – Nie mogę iść do siebie. Tam śpi Ala.
    
    – Chodź!
    
    – Ona nie może mnie widzieć w takim stanie. Yk!
    
    – Nie zobaczy... Jak się ma twoja ostryga? – spytałem, wciskając numer osiem. – Koneserzy docenili?
    
    – Bezczelny jesteś, wiesz? Yk!
    
    – No nie wstydź się! Nikomu nie powtórzę. I powiedz, gdzie masz klucz. Bez niego będziesz spać na korytarzu. - Wyrwałem Gosi torebkę. Brzęczący pęczek kluczy odnalazł się bez najmniejszego trudu.
    
    – Nie uwierzysz. Yk! – zaczkała, gdy przepchnąłem ją przez próg pokoju.
    
    – W co nie uwierzę? Który cię bzyknął?
    
    – Żad-en! Yk! Jestem dziewicą. Yk!
    
    – Starczyło im lizanie muszelki? To zboki francuskie!
    
    – Niechby tylko który spróbował! Yk! Wolę ciebie.
    
    – Weź, Gośka, nie ...
    ... pieprz! Kładź się. Które łóżko twoje? Prawe czy lewe?
    
    – Lewe. Yk! Wyruchasz mnie?
    
    Tym pijackim pytaniem sprowadziła na mnie zupełnie nowe, perfidne myśli. Przyjrzałem się jej dokładnie. Buzia całkiem ładna. Sympatyczna. Skóra gładka, zadbana. Tylko stan makijażu pozostawiał sporo do życzenia. Najlepiej gdyby go w ogóle nie było. Posadziłem ją na skraju łóżka i rozebrałem do pasa.
    
    – O kuśwa! Yk! Nawet nie wiem, jak masz na imię.
    
    – Cicho siedź, bo obudzisz Alę. – Bez trudu wszedłem w czasoprzestrzeń pijanej studentki.
    
    Zacząłem miętosić jej piersi. Obiema rękami. Bezczelnie. Nie zwracając najmniejszej uwagi na to, co sobie pomyśli Gosia, gdy sobie to przypomni odzyskawszy przytomność. Macałem ją i już.
    
    – Co takie małe?! – syknąłem z sarkazmem.
    
    W przeciwieństwie do płaskiej Alicji, Gośka mogła co nieco zaoferować. Nawet całkiem fajne miała bimbałki, ale wciąż nie tak obfite jak melony mojej byłej.
    
    – Yk! Dobrze, żeś Alki desek nie widział. Ha, ha!
    
    Pomacałem jeszcze mocniej. "Nie widział? Gosiu, jak ty mało wiesz o kobietach! Nie słyszałaś, że pozory mylą?" – szyderczo się roześmiałem w myślach.
    
    – Lubisz lody?
    
    – Nie trawię. Yk! Weź, mnie wyruchaj! Pro-o-szę.
    
    Lekko pchnąłem ją w czoło, kierując jej ciało trochę w bok. Upadła na łóżko, dokładnie jak chciałem. Bez większego trudu ściągnąłem z niej resztki ubrania.
    
    – Ożesz ty! Ale fryzurka! – nie mogłem się powstrzymać od komentarza. Jeszcze nigdy nie widziałem, ani na żywo ani w Internecie, żeby ...
«12»