1. Wspomnienia z dziecinstwa - Dojrzewanie cz.1


    Data: 15.04.2018, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom, Źródło: SexOpowiadania

    ... (wiedziałem już jak doprowadzić dziewczynę do szaleństwa).
    
    - Oo, jaki ekspert - zaczęła szydzić. - A co, chcesz mi strzelić patelnię?
    
    - Co???
    
    - No zrobić minetę!
    
    Nie wiedziałem co do mnie mówi. Gdzieś, kiedyś słyszałem te określenia, ale nie miałem pojęcia co oznaczają. Siedziałem teraz z otwartą buzią ze zdziwienia.
    
    - A może masz na myśli anusa? - ciągnęła dalej chichocząc, gdyż zauważyła że to dla mnie czarna magia. - Zdecyduj się - miłość francuska, czy stosunek analny?
    
    - Nie znam tych nazw - przyznałem cicho - ale jak chcesz mogę ci pocałować cipkę.
    
    Przystanęła spoglądając na mnie. Nabrała powietrza chcąc coś powiedzieć, ale po chwili wypuściła je głośno wzdychając. Podeszła do łóżka i usiadła obok mnie.
    
    - Przepraszam - powiedziała już spokojnym głosem - wkurza mnie po prostu brak odpowiedzialności u facetów.
    
    Wiedziałem wcześniej że ma duży temperament, więc nie byłem na nią zły. Czułem że potrzebuje bliskości i czułości innej osoby. Może dlatego że rodziców ciągle nie było, że ciągle była w domu sama, nie wiedziałem wtedy, ale później zrozumiałem, że moje myśli szły w dobrym kierunku.
    
    Teraz patrząc na jej nogi przykryte do połowy kolorową sukienką, chciałem jej dać przyjemność i to dużą. Położyłem rękę nad kolanem i przesuwając ją wyżej zacząłem gładzić wewnętrzną stronę uda. Wersalka była złożona, więc nie było zbytnio miejsca, żeby się położyć. Aneta oparła się o nią plecami, rozchylając lekko nogi. Siedząc z boku miałem ograniczony ...
    ... dostęp do krocza, ale postanowiłem się nie śpieszyć. Chciałem, żeby się rozluźniła, przestała się bać czy denerwować.
    
    Był to strzał w dziesiątkę.
    
    Pieściłem długo uda zbliżając rękę do cipki, ale w ostatnim momencie cofałem ją. Jej oddech bardzo się pogłębił, a policzki zaróżowiły. Nogi miała już mocno rozszerzone, a gdy moje palce wędrowały w głąb, jej biodra wychodziły im naprzeciw. Wreszcie przyłożyłem rękę do majtek na wysokości wzgórka i zjechałem nią do dołu.
    
    - Och! - westchnęła Aneta, widziałem że czekała na to od dłuższego czasu. Wstałem, a następnie ukląkłem na podłodze na przeciwko niej. Włożyłem ręce pod sukienkę z obu stron i łapiąc za majtki zacząłem je zsuwać w dół. Uniosła pupę podpierając się rękami, a ja ściągnąłem majteczki aż do kostek. Uniosła stopy a one spadły na dywan. Podciągnąłem sukienkę kładąc ją aż na brzuch i moim oczom ukazała się cipka. Była cudowna. Króciutkie, ale gęste włoski obrastały wzgórek, schodziły też w dół na wargi. Pięknie kontrastowały z różowiutką przerwą między nimi. Dostęp nadal był niewielki, więc złapałem za tyłek lekko ciągnąc go ku sobie. Aneta przysunęła biodra do mnie, a ja łapiąc ją za kostki uniosłem nogi i rozszerzając oparłem je o brzeg łóżka. Podobały mi się też jej białe podkolanówki. Dotyk ich sprawiał przyjemność. Teraz miałem wszystko co posiada dziewczyna w zasięgu języka. Purpurowa łechtaczka dumnie wystawała spomiędzy warg. Była naprawdę duża co poniecało mnie bardzo. Wilgotna szparka nęciła mnie, no i ten ...
«12...567...»