1. Od szantażu do miłości 38.


    Data: 08.08.2018, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... łazienki,ale po chwili wróciła,kiedy ja zalewałem kawę,a ona wcierając krem w dłonie powiedziała: -" Będąc na wsi zmuszałam się,żeby być wesołą jak nie byliśmy sami i któregoś razu do bratanka Sławka przyjechali teście,takie miłe starsze małżeństwo i dużo rozmawiałam ze starszym panem i Sławek miał o to pretensje jak oni pojechali i się kłóciliśmy a to wszystko słyszała Madzia( żona bratanka Sławka),która potem mnie o to zapytała na ganku.Nie chciałam na ten temat z nią rozmawiać,ale zobaczyłam jak z pokoju wyszedł Sławek i schował się w sieni za drzwiami, a więc zaczęłam jej mówić,że wujek jest chorobliwie zazdrosny i nie wiem co mam robić,bo najpierw każe mi być przyjemną dla sąsiada Krzyśka,to oczywiście o tobie kotuś mowa". _ złapała łyka kawy i biorąc talerz z ciastem i puste talerzyki powiedziała: -" Skarbie weź kawę i chodźmy do pokoju,tam usiądziemy i ci dokończę,tylko proszę nie gaś światła na razie bo najpierw zapalę na przedpokoju"_ i jak zapaliła światło na przedpokoju to ja zgasiłem w kuchni i wziąłem kawy.Kiedy wszedłem do pokoju to Ania nachylona nad ławą rozstawiała talerzyki a ja patrząc tak na nią nie mogłem się powstrzymać i wypaliłem: -" Nie widziałem nigdy tak pięknych pośladków nawet u aktorek w filmach. Twoja dupa jest idealna". -" Mógłbyś być bardziej subtelny,ale jeżeli mówisz prawdę to podoba mi się to". -" Tobie mówię tyko prawdę". -"I niech tak zostanie". _ siadłem w fotelu,a Ania trzymając talerzyk z ciastem usiadła mi na kolanach kładąc nogi na ...
    ... poręczy fotela i dając mi jabłecznika na łyżeczce powiedziała: -" I jak dobre.Ale pamiętaj tylko prawda,nie bój się mów szczerze". _ chociaż nie był to duży kawałeczek na łyżeczce to gryzłem dość długo a potem udawałem,że przeżuwam aż Ania nie wytrzymała i zapytała: -" I jak.Czemu nic nie mówisz". _ pomlaskałem jeszcze trochę i zacząłem mówić: -"No nie wiem,jakby coś nie tak". _ widząc zmartwione spojrzenie Ani szybko dodałem: -"Jak zwykle kochanie wspaniały,jak mojej mamy". -" Och ty cholerniku". _ i klepnęła mnie delikatnie w klatę,a potem dodała: -" Masz szczęście,że dodałeś,że smakuje jak twojej mamy bo byłoby po tobie.A już się martwiłam,że nie dodałam jakiegoś składnika bo kilka rzeczy na raz robiłam". -" Przepraszam kochanie,ale cudownie wyglądasz jak się denerwujesz". -" W porządku wybaczam,ale tylko dlatego,że dzisiaj świętujemy twoje urodziny". -" A więc w takim razie proszę dokończ o czym rozmawiałaś z Magdą". _ karmiąc mnie jabłecznikiem mówiła: -" A więc tak jak mówiłam powiedziałam jej,że wujek najpierw każe mi uprzejmą dla ciebie,wydzwania do pracy żebym ciebie poprosiła żebyś pojechał zemną na działkę po kanister z benzyną,a potem robi mi wymówki,że coś ostatnio mila się dla ciebie zrobiłam i wszędzie z tobą jeżdżę. A potem zapytałam Magdę czy to nie jest chore,że wujek zachowuje się najpierw tak jakby chciał mnie popchnąć w ramiona tego gówniarza"._ w tym momencie oparła lewym bokiem o moje prawe ramię i całując mnie w policzek powiedziała: -" Przepraszam za ...
«1...3456»