1. Wszystkiego najlepszego


    Data: 11.08.2018, Kategorie: Sex grupowy Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Zbliżały się moje imieniny, więc razem z moją żoną Julią zaplanowaliśmy tradycyjną imprezę. Zaprosiliśmy nieliczne ale za to wypróbowane towarzystwo: Bartka z Aliną – małżeństwo i Adriana z Pauliną – zapewne niebawem także małżeństwo. To miała być zwykła imieninowa impreza w gronie starych znajomych. Sześć osób, trzy pary, dom, wódeczka, jakieś tańce – jak to na imprezie. Nagła poprawa pogody spowodowała zmianę planów, postanowiliśmy przenieść balety do domku nad jeziorem. Zabraliśmy alkohol, jedzenie i pojechaliśmy. Taki domek to wymarzone miejsce na imprezki: nad jeziorem, na skraju lasu, drewniany, z dużym tarasem. Na parterze jedno duże pomieszczenie z kominkiem, na strychu cztery malutkie sypialenki czyli materace na podłodze. Na miejscu zaczęliśmy popijać już w południe, więc wczesnym wieczorem kiedy zaczynała się właściwa impreza wszyscy mieli nieźle w czubie... Wymyśliliśmy, że pogramy w karty, w makao, ale nie w takie zwykłe tylko erotyczne. Postanowiliśmy grać w zespołach, każda para jako jeden zespół. Na początku każdy z przegrywającej pary ściąga jakiś ciuch, a jak już będziemy na golasa, to wygrywająca para wymyśli jakieś zadanie przegrywającym. Ponieważ cały czas paliliśmy w kominku, w domku było ciepło i byliśmy ubrani raczej lekko, co przyspieszyło rozwój wypadków... Pierwszą partię wygrałem ja z Julią i niecierpliwie czekaliśmy kto rozpocznie zabawę w rozbieranie. Wypadło na Adriana i Paulinę: on zdjął koszulę i został z nagim torsem ale w krawacie (po co mu ...
    ... krawat nad jeziorem?), ona zaczęła rozpinać bluzkę, a naszym oczom ukazał się piękny przejrzysty biustonosz w kolorze cielistym, który właściwie wcale nie zakrywał jej drobnych piersi. W następnym rozdaniu nie szła nam karta i przyszła nasza kolej na rozbieranie. Julia wykonała cały taniec i zrzuciła z siebie bluzeczkę pozostając w dość płytkim biustonoszu. Ja po prostu zdjąłem koszulę i zostałem w podkoszulce. Następna partia i znowu przegrywają Adrian z Pauliną. Tym razem Adrian ściąga krawat – nic ciekawego, natomiast Paulina, która pozostała w biustonoszu, spodniach i zapewne majteczkach, decyduje się na zdjęcie spodni. Okazuje się że majteczki, które ma pod spodem to komplet z biustonoszem – przeźroczyste i niewiele pozostawiające wyobraźni. Atmosfera się podgrzewa zarówno za sprawą naszej rozgrywki, jak i sporych ilości alkoholu. Następna partia i przegrywają niepokonani dotychczas Bartek z Aliną. Bartek zdejmuje bluzę i zostaje w podkoszulce, Alina ściąga bluzę i zostaje w rajstopach, spódniczce i koronkowym body, całkiem atrakcyjnym. Kolejna rozgrywka i przegrywamy. Moja żona wyraźnie już się nie mogła doczekać, zrywa się i znowu tańcząc zdejmuje obcisłe spodnie. Okazuje się, że pod nimi ma stringi na które zużyto bardzo mało materiału. Podczas tańca Julia pręży się i wygina, ostatnia figura jej tańca to wypięcie tyłeczka tyłem do wszystkich. Mały trójkącik materiału zakrywający jej łono połączono ze sznureczkiem, który biegnie pomiędzy pośladkami i – o cholera - nie ...
«1234...»