1. Ja tylko niose pomoc!


    Data: 14.08.2018, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Paweł Czapla, Źródło: SexOpowiadania

    ... wzrok. Oj, dziewczyno, kto się na twoją skromność da nabrać? Chyba tylko mój syn… i mój kutas. Zaraz mi spodnie rozerwie jak nic.
    
    - Nie wstydź się – pogładziłem ją po głowie, niby zachęcając do odpowiedzi – przecież jestem lekarzem. Mnie możesz powiedzieć. Bo widzisz, rozluźnienie zależy głównie od zaufania do partnera i twojego komfortu psychicznego. – objąłem ją, żeby było bardziej komfortowo – a nawilżenie zależy od podniecenia seksualnego. Aby je osiągnąć najlepiej jest pieścić obszary ciała, nazywane strefami erogennymi. Takim najbardziej oczywistym przykładem są usta. Można je pieścić palcami – tu puściłem jej dłoń, aby zaprezentować – albo ustami – a tu musiałem wykład przerwać.
    
    Jak przyjemnie było się całować z młodziutką, napaloną kobietką! Rozkoszując się jej ciepłem i miękkością jej warg, zająłem się guziczkami jej sukienki. Odepchnęła moją rękę, uwolniła się z moich objęć i stanęła przede mną. Przeraziłem się, że jednak nie dostanę. Tak, tylko na taką refleksję było mnie w tym momencie stać. Ależ ze mnie żałosny koleś – pomyślałem – patrzę błagalnie na dziewczynę własnego syna, a ona doskonale wie, jaką w tym momencie ma nade mną władzę.
    
    Emilka uśmiechała się tryumfalnie i zaczęła powoli rozpinać guziczki, patrząc mi wyzywająco w oczy. Po chwili sukienka osunęła się na ziemię, ukazując kształtne ciało w czerwonej bieliźnie. Żadnych tandetnych koronek, czy ozdóbek, za to dobrej jakości materiał i idealny dobór stanika, podkreślający piękno biustu. ...
    ... Prawdziwa elegancja tkwi w prostocie. Podeszła bliżej, aż dosłownie centymetry dzieliły mnie od jej krągłego brzuszka. Zasypałem go pocałunkami, a moje dłonie wybrały się na przyjemną wędrówkę po jej ciele. Chciała znowu się ze mną droczyć, ale złapałem zębami za majtki i nie pozwoliłem jej się odsunąć. Spodobało jej się to. Jeszcze bardziej jej się spodobało, jak wsunąłem pod te majtki język. Już po chwili majtki gdzieś znikły a ja zachłannie wylizywałem jej różowiutką cipkę. Jej ciało naprężało się coraz bardziej, z usteczek dochodziły coraz głośniejsze westchnienia. Gdy doszła, osunęła się na mnie zdyszana i oszołomiona rozkoszą. Usadziłem ją znowu na kanapie i rozebrałem się nie spuszczając z niej oczu. Ona natomiast nie ośmieliła się na mnie spojrzeć. Pewnie bała się, że jestem starym oblechem. Całkiem niesłusznie, naprawdę dobrze się trzymam, zresztą taki stary też nie jestem. Pocałowałem ją i sprawnie pozbyłem się jej staniczka. Pieszczoty sutków w moim wykonaniu chyba jej się spodobały, bo po chwili znów była napalona.
    
    - Chodź na kolanka.
    
    Usiadła na mnie okrakiem. Położyłem jej dłoń na moim drążku, zapraszając, aby się obsłużyła. Zawahała się.
    
    - Nie musimy tego robić. Możemy poczekać – szepnąłem uśmiechając się szelmowsko i układając wygodnie na oparciu kanapy z rękami za głową. Spojrzała na mnie z wyrzutem, ale przecież nie mogła nie odpowiedzieć na mój uśmiech, sama będąc takim zbójem. Nie mogła tez nie docenić mojego nagiego ciała: jestem szczupły, barczysty, ...