niewydymka-beach - Opowiadania Erotyczne

niewydymka-beach

... Pierwsze zaskoczenie przeszło w przyjemne uczucie błogości. W sumie było mi obojętne co powiedzą Karen i Tom. Jola masowała mi kutasa który zaczął twardnieć. Po chwili przestała i cofnęła rękę zostawiając niezły namiot.

- Przygotuj się na ciąg dalszy, ale później-wyszeptała i niby mimochodem pogładziła się po różowych stringach.

Zjechaliśmy z autostrady i po kilku kilometrach lokalnej drogi wjechaliśmy na szutrówkę.

- Już niedaleko-powiedziała Karen. Wytrzymajcie jeszcze chwilę-dodała z niedwuznacznym uśmiechem na ustach.

No i dojechaliśmy na miejsce. Na niewielkim parkingu stało kilka aut. Wzięliśmy nasze rzeczy i poszliśmy w stronę morza. Mój fiut jeszcze całkiem nie opadł co było widać. Trochę mnie to zaniepokoiło. Inaczej jest, jak ci stoi w domu a inaczej w miejscu publicznym. Nawet lekko mnie to speszyło.

Plaża była dość duża, piasek ciepły a morze spokojne. Co kilkanaście metrów wznosiły się wysokie kamienie co wyglądało jak swoisty parawan. Ulokowaliśmy się właśnie w takim grajdołku. Jola zdjęła sukienkę i zobaczyłem moją kobietę w całej okazałości. Bardzo skąpe różowe bikini zasłaniało tylko jej brodawki. Na dole mały trójkącik materiału zsunięty maksymalnie w dół wcinał się w jaj cipkę. Nad górny skrawek wystawał wąski pasek włosków, których specjalnie nie ogoliła. Cały kostium wykonany był z transparentnego materiału przez który dokładnie było widać prawie wszystko. Karen została tez w samym kostiumie. Czarny jednoczęściowy strój typu tanga był ...

... bardzo wysoko wycięty na biodrach. Uwydatniał jej pupę i wzgórek łonowy opierając się tylko na wargach sromowych. Do tego ogromne wycięcie z przodu podkreślało rowek między jej ogromnymi cyckami.

- Znów gapisz się na moje cycki-zaśmiała się. Ale reakcja prawidłowa ...

Jola klęczała i poprawiała rogi koca wypinając przy tym tyłeczek i kręcąc nim delikatnie. Wiedziała, że nas to zakręci. Po chwili obie położyły się na brzuszkach.

- Tom, posmaruj mi plecy-poprosiła moja żona. Ten niewiele myśląc chwycił butelkę z olejkiem do opalania i cienką strużką polał po plecach, dupci i udach Joli. Potem jego ręce powędrowały na plecy mojej kobiety aby z czasem przejść niżej. Powolnymi ruchami rozsmarowywał olejek po szeroko rozłożonych udach Joli i skupił się na jej pośladkach. Co jakiś czas muskał też jej cipkę przez materiał stringów.

- Ja też nie chcę się spiec-powiedziała Karen podając mi butelkę z olejkiem. Sama uniosła się lekko na łokciach i zsunęła ramiączka kostiumu, który zsunął się niżej odsłaniając całe plecy. Polałem ją olejkiem który zacząłem wcierać w jej ciało ze szczególnym uwzględnieniem okolic cipki.

- Dziękujemy bardzo-powiedziała z uśmiechem Jola. Z resztą sobie poradzimy same.

Po tym obie panie nalały sobie olejek na ręce i zaczęły się smarować. Uda, brzuszki, szyja. Na koniec ich dłonie powędrowały pod materiał kostiumów zajmując się piersiami i okolicami skrytymi pod materiałem. Obie w tym czasie patrzyły na nas z lubieżnym uśmiechem.

- Nie, no ja ...