1. Garden of delights III


    Data: 16.08.2018, Autor: frydek987, Źródło: Lol24

    ... stolik i ugniatała swe piersi. Po chwili zrzuciła z siebie T-shirt. Poprzez biały koronkowy stanik prześwitywały czerwone koliste plamy sutków. Czuła je teraz lepiej. Chciała się uwolnić. Chciała być naga. Tak jak oni zajęci teraz tylko sobą, poruszający zgodnie biodrami w rytm miłosnego uniesienia. Wstała z krzesła. Szorty wylądowały na trawie a zaraz po nich także białe skromne majteczki na których, w miejscu sąsiadującym z jej cipką, widać było dobrze spory ślad wilgoci.
    
    Nie mogła wytrzymać dłużej. Ręka niemal automatycznie skierowała się ku kępce lekko rudych włosków porastających łono. Nie goliła się ostatnio. Nie miała dla kogo.
    
    Teraz stała o metr od nich i onanizowała się bezwstydnie. Andrzej gdy na chwilę oderwał usta od piersi Agnieszki, aby nabrać oddechu myślał, że śni widząc Dominikę. Miała półprzymknięte oczy, pełne wargi były lekko rozsunięte, jedna ręka ugniatała jej spore piersi rozmiaru C podczas gdy druga miarowymi zdecydowanymi ruchami zagłębiała się pomiędzy zaciśniętymi, krągłymi udami. Ten widok jeszcze bardziej go podniecił. Przyspieszył ruchy wewnątrz Agnieszki. Czuł, że dłużej tego nie wytrzyma.
    
    Zapomniał już niemalże o obecności Dominiki gdy ujrzał cień padający na ciało leżącej pod nim kobiety. Jego była dziewczyna stała przed nimi, tuż za głową Agnieszki. Stała wyprostowana na lekko rozstawionych nogach. Słońce nadawało włoskom łonowym łagodnie złoty odcień. Powoli odwróciła się tyłem. Widział teraz jej piękną białą pupę. Kucnęła. ...
    ... Mięśnie jej ud napięły się. Jej rudawa pipcia znalazła się wprost nad głową Agnieszki. Andrzej nie wiedział, czy podniecona kobieta wie co się dzieje ale po chwili zdał sobie sprawę, ze nie tylko wie ale doskonale odnajduje się w tej roli. Agnieszka wysunęła język i delikatnie dotknęła nim płatków róży należącej do Dominiki. Ta powolnym ruchem bioder naprowadziła Agnieszkę na właściwy punkt. Obniżyła lekko pupę, aby jej partnerka mogła swobodnie pieścić najczulsze miejsce.
    
    Andrzej patrzył zafascynowany. Myślał, że śni. Ale niecierpliwe ruchy bioder jego kochanki przypomniały mu o przerwanej pracy. Z jeszcze większym oddaniem penetrował pochwę. Poczuł, że penis rośnie jeszcze i twardnieje. Kobiety jęczały coraz głośniej. Dominika w narastającej ekstazie chaotycznie poruszała swą pupą we wszystkie strony, podczas gdy Agnieszka nie wypuszczała z ust jej łechtaczki. Do uszu Andrzeja dochodził podniecający odgłos ssania i chłeptania.
    
    Dominika podniosła tyłek znad ust swej partnerki. Rozumieli się bez słów. Andrzej opuścił ciepłą pochwę Agnieszki. Przesunął się do przodu. Znalazł się u wrót ogrodu rozkoszy drugiej kobiety tuż nad ustami tej pierwszej. Agnieszka nie wydawała się mieć mu tego za złe. Pomiędzy kobietami zaczęła się wytwarzać jakaś niezrozumiała dla Andrzeja wspólnota. Nie tylko, że nie była zła na to, że opuścił jej ciało ale ujęła w dłoń jego twardość i skierowała wprost do ociekającej sokami i jej własną śliną rozszerzonej różowej szparki. Andrzej zagłębił się w ...