Początek bdsm 2 - Opowiadania Erotyczne

Początek bdsm 2

... przystąpiłam do opierdolenia kolacji sama.

Ale atmosfera została rozładowana.

- mam coś jeszcze, dla Ciebie - ale jesli nie będziesz chciała tego użyć poprostu powiedz -pogładził ręką moje włosy.

podał mi zielone pudełko.

- a co to - odparłam?

-coś dla Ciebie, ale nie otwieraj tego tutaj - spale się ze wstydu ze coś takiego dostajesz ode mnie.

okej - odpowiedziałam, umówmy się tak. Jesli będziesz gotowy już dać mi taki prezent - to mi go dasz.

w tym momencie poczułam mocne szarpnięcie za włosy, jego rękę na moim biodrze, jego krocze na moim tyłeczku i usta muskające moją szyję,

odwróć się i zamknij oczy - wyszeptał wprost do mojego ucha.

- sam otworzę twój prezent, a Ty poprostu mi zaufasz

stałam tak z zamkniętymi oczami, na samą myśl robiła mi się gęsia skórka.

poczułam jak zakłada mi przepaskę na oczy... - pomyslałam tylko " robi się ciekawie"

Cierpliwie czekałam na rozwinięcie sytuacji.

usłyszałam brzdękanie - Daj ręce do Tyłu - powiedział.

spokojnie i bez wahania odciągnełam dłonie wprost na moje pośladki, już w tedy czułam ogromną fale podniecenia.

- Otwórz usta kochanie- wyszeptał mi znienacka do ucha, przylepiając się do mnie swoim ciałem.

Znów bez pary z ust wykonałam kolejne jego polecenie.

Wyginając szyję we wszystkie strony swiata, by poczuć jego szorstką brodę na mojej skórze.

W usta włożył mi knebel. podprowadził mnie do łożka, i kazał kleknąć a klatką piersiową oprzeć się o łożko, obciągnął mi spodnie do ...

... kostek i tak roznegliżowana eksponowałam swoją dupkę przy największym świetle.

Założył na rękę rękawiczki, i zaczął gładzić moje pośladki, szczypiąc je delikatnie,

Poczułam jak oderwał ręke, poszedł trzask i moja dupcia zaczerwieniła się od zajebistego klapsa w tyłek, zaczął rozszerzać mi pośladki i zaglądać, delikatnie przejeżdzając ręką po moich otowrkach. Gładził je, a nawet masował. Podszedł do kartonowego pudełka, i wyciągnął pejczyk, zaczął mnie uderzać nim po pleckach, dupci i cipeczce. Byłam mega odprężona, byłam gotowa dać się poćwiartować byle ta chwila trwała, uklęknął między moimi nogami, i jeden paluszek od jednej ręki zaczął wkładać mi do środka,

- torchę Cie skarbie porozciągam,

kiwnęłam tylko głową ze TAK bo knebel który miałam w ustach niestety doprowadził do ogromnego slinotoku, zaczął wkłądać i wyjmować, paluszki z mojej cipki, wziął lubrykant i przeleciał mi po drugiej dziurce, poczułam jak coś na nią napiera,

pieczenie, ogromny ból, jakich mało, zaczęłam sie wyrywać i wiercić, jak bym zachwile miałam zostać zgwałcona?

a może już jestem, poczułam jak wbiło się we mnie do konca zadając mi roskosz i ból.

Ale ja nie dając za wygraną zaczełam się odpychać nogami i rękami i wszędzie jak tylko się da. Szarpnięcie za włosy spowodowało że naprawdę się podnieciłam, a on zaczął bestialsko jeździć kutaskiem w moim odbycie, moja cipka puszczała takie soki aż mi dosłownie ciekło. podłożył ręke miedzy nogi, i wsunął paluszek do cipki, dosłownie roskosz ...