1. Igraszki na szkolnym wyjezdzie


    Data: 28.08.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Adam Zawadzki, Źródło: SexOpowiadania

    1. Tego lata po raz pierwszy w życiu nie mogłem się doczekać początku roku szkolnego. Mam na imię Adam i od czasu mojej czerwcowej przygody z rówieśniczką Olą (o niej możecie przeczytać w poprzednim opowiadaniu) nie mogłem się z nią ponownie spotkać przez całe wakacje. Powiedziała mi przez telefon, że na całe dwa miesiące wyjeżdża do dalszej rodziny za granicę. Przez ten czas w moim życiu wydarzyło się wprawdzie wiele miłych rzeczy, ale mimo to codziennie wspominałem chwile przyjemności, które spędziłem z tą cudowną dziewczyną na początku wakacji. Ola była prześliczną brunetką o szczupłej, zgrabnej figurze, kształtnym tyłeczku i zniewalająco pięknych nogach. Ani na chwilę nie uleciał mi z pamięci ich obraz – to coś, czego się nie zapomina. Marzenia o ponownym kontakcie z dziewczyną mogłem zrealizować dopiero wraz z początkiem drugiego roku szkolnego w moim liceum. Ku mojej radości, już pierwszego dnia nauki zapowiedziano klasowy wyjazd w Bieszczady, który miał trwać cały następny tydzień. Postrzegałem to jako idealną okazję na zbliżenie moich relacji z Olą. Przez kilka dni, które poprzedzały wycieczkę, starałem się nawiązać z nią kontakt na przerwach, lecz posyłała mi jedynie filuterne uśmiechy i odpowiadała, że niedługo porozmawiamy w cztery oczy. Te enigmatyczne słowa dziwiły mnie trochę, ale przyznam, że wywoływały bardzo przyjemne podniecenie. Wreszcie nadszedł dzień wyjazdu. Pochmurny, lecz dosyć ciepły wrześniowy poranek. Cała klasa kręciła się wokół autokaru, ...
    ... rozmawiając głośno i czekając na otwarcie drzwi. Ola miała na sobie ciasną czarną bluzkę z dekoltem, która opinała jej kobieco wyrzeźbioną talię, oraz obcisłe jasnoszare spodnie, podkreślające seksowną pupę. Spodziewałem się, że w autokarze spędzi czas wśród swoich koleżanek, tak jak to zwykle bywa w drodze na szkolne wycieczki. Zaskoczyło mnie zatem, gdy drzwi do pojazdu otworzyły się i Ola szepnęła mi na ucho: – Usiądźmy gdzieś z przodu. Zwykle siadałem z tyłu ze swoimi najlepszymi kolegami, lecz patrząc na wchodzącą po schodkach tuż przede mną dziewczynę, kołyszącą wdzięcznie swoimi krągłościami, myślałem tylko o niej. Usiedliśmy w trzecim siedzeniu od kierowcy. Przepuściłem ją, żeby usiadła przy oknie, ale odmówiła, śląc mi porozumiewawcze spojrzenie. Nie miałem pojęcia, jakie miała zamiary, ale robiło mi się gorąco od samego myślenia. Położyłem jej torbę nad naszym siedzeniem i po chwili czekaliśmy już usadowieni, aż pojazd ruszy. Ola założyła nogę na nogę i odwróciła się w moją stronę. – Jak minęły wakacje? – zagadnęła. – Nie najgorzej – odparłem. – Wyjechałem nad morze ze znajomymi. Tylko na tydzień, ale było bardzo wesoło. – Co, pewnie patrzyłeś na ładne dziewczyny? – zapytała z udawanym wyrzutem w głosie. – W końcu jestem chłopakiem – zaśmiałem się. – I powiem ci, że w tej chwili patrzę na wyjątkowo ładną dziewczynę. Ola uśmiechnęła się figlarnie, a na jej twarzy pojawił się rumieniec. Nauczycielka wypowiedziała w kierunku klasy słowa powitania, na które nikt nie zwrócił ...
«1234...7»