1. Małżeńskie sexperymenty - część I


    Data: 04.09.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: Gonzo, Źródło: Fikumiku

    Małżeństwem jesteśmy od 10 lat. Ja jestem 40-latkiem, a żona liczy sobie 35 wiosen. Oboje pracujemy i wiedzie nam się dostatnio. Ja zajmuję kierownicze stanowisko w dużej firmie natomiast moja Kasia prowadzi własny salon kosmetyczny. Jedynym naszym zmartwieniem jest to, że nie możemy mieć dzieci. Poza tym wszystko układa się idealnie. Tworzymy zgrany duet w miłości, interesach no i oczywiście w łóżku. Czasami lubimy romantycznie, a czasami ostro i szalenie. Nuda w sypialni jest nam obca. I nie tylko w sypialni. Mam na imię Kuba i właśnie chciałbym podzielić się z wami kilkoma pikantnymi sytuacjami z naszego intymnego życia. Pewnego letniego dnia wracając z pracy musiałem wstąpić jeszcze po Kasię do salonu kosmetycznego i razem mieliśmy wrócić do domu. Umówiliśmy się na 18:00 więc podjechałem pod salon i czekałem w aucie. Po jakiś 5 minutach Kasia pędziła już do mnie. Kiedy patrzałem na nią pomyślałem sobie jakim cholernym jestem szczęściarzem mając taką piękną żonę. Muszę tutaj dodać, że Kasia jest wysoką brunetką o piwnych oczach, ponętnym i jędrnym biuście, krągłych bioderkach i cudownych nogach. Ubrana była wtedy w białą sukienkę z dużym dekoltem sięgającą niewiele za pupę prezentując zgrabne opalone nogi. Kiedy wsiadła do samochodu zapach jej perfum wypełnił całe wnętrze. Ruszyliśmy w drogę do domu. Mieszkaliśmy za miastem więc droga do pracy zajmowała nam ok. 40 min. Po krótkiej wymianie zdań na temat minionego dnia wyłączyłem się kompletnie i skupiłem na drodze gdyż ...
    ... ruch o tej porze był bardzo duży. Byłem tak zaabsorbowany jazdą, że w ogóle nie zwracałem uwagi na to co mówi i robi Kasia. Po kilku minutach zdębiałem. Zauważyłem, że moja Dama założyła nogi na kokpit. Nogi były rozchylone co spowodowało podniesienie sukienki, co z kolei ujawniło że Kasia nie ma majtek. Pięknie wygolona cipeczka zapraszała do zabawy. Fala gorąca przeszyła moje ciało. - Nie masz majtek? – rzuciłem głupio. - Nieee Skabie. Podoba Ci się? - Bardzo! Aż mi gorąco. - Gorąco? Nie żartuj! Teraz dopiero się spocisz. – uśmiechnęła się słodko i zaczęła przedstawienie. Rozchyliła mocniej nogi i podciągnęła sukienkę. Polizała palce i zaczęła masować swoją cipkę. Była tak podniecona, że momentalnie zrobiła się wilgotna. Łechtaczka nabrzmiała, a z wnętrza wyciekały jej słodkie soki. Nie mogłem skupić się na prowadzeniu auta. Po chwili Kasia włożyła sobie paluszek do środka. Drugą ręką odsłoniła piersi i rozcierała na nich wyciekający śluz. Byłem mega podniecony. Kasia jęczała i wiła się z rozkoszy. - Kochanie nie dowieziemy tego do domu. Poczekaj chwilkę bo mam ochotę dołączyć. – wydusiłem z siebie drżącym głosem. Szybko znalazłem wjazd do lasu i mimo groźby mandatu postanowiłem wjechać w głąb żeby wziąć w ramiona moją cudowną Małżonkę. Kiedy się zatrzymałem rzuciliśmy się na siebie jak szaleni. Auto było dość obszerne w środku więc można było w nim pofiglować. Odsunęliśmy fotele. Kasia przesunęła się chcąc mnie dosiąść lecz najpierw musiała oswobodzić mojego twardego jak ...
«12»