1. Fajna szkoła


    Data: 13.09.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: ali, Źródło: Fikumiku

    "No i co ja tutaj robię?" - takie pytanie zadaje sobie każdy oczekujący na wizytę w gabinecie dyrektora. Gdybym chociaż cokolwiek autentycznie zrobił, ale nie, po prostu przechodziłem tamtędy..., zresztą, i tak mi nie uwierzy. Najgorsze było to czekanie. Ludzie wchodzili, wychodzili. Tylko jedna laska, którą widać też wezwano na dywanik siedziała i czekała razem ze mną. Fajna dziewczyna. Długie blond włosy. Ubrana była w krótką spódniczkę w kratę i bluzeczkę, podkreślającą jej krągłości. Na chwilę zapomniałem o kłopotach i pomyślałem jak fajnie byłoby przysiąść się bliżej, położyć rękę na jej odsłoniętym udzie. Wyobraziłem sobie jak ją całuję, nasze języki stykają się ze sobą. Moja ręka przesuwa się po jej udzie coraz wyżej pod spódnicę. Dotykam jej majteczek. Powoli przesuwam rękę po jej cipeczce. Wsuwam powoli rękę pod jej bieliznę. Teraz dotykam ją bezpośrednio, czuję jej ciepło. Przyciskam jej ciało mocniej do siebie. Ostrożnie wsuwam palec do jej wilgotnego wnętrza... ...I szybko go wyciągam bo moja niedoszła kochanka została wywołana do gabinetu. Przy okazji dowiedziałem się, że ma na imię Łucja, ładnie... Zostałem sam. Zacząłem się nieco denerwować, bo za chwilę to ja miałem stanąć na dywaniku. "Ciekawe w jakim nastroju jest dyro?" - pomyślałem i postanowiłem to sprawdzić, bo od samopoczucia dyrektora wiele zależało. Próbowałem popatrzyć przez dziurkę od klucza, ale to oczywiście niewiele dało. Ale, ale... tuż pod sufitem jest kratka wentylacyjna. Hop na krzesełko ...
    ... i już miałem pełen widok na gabinet dyrektora, sam będąc niewidoczny. Łucja stała przed biurkiem dyrektora, który wygodnie sobie siedział. Cały czas coś mówiła, pewnie się tłumaczyła. Gdyby nie była zajęta wymyślaniem ostatecznej wersji wydarzeń to może zauważyłaby, że dyro, stary zbereźnik (czterdziestoparoletni), rozbiera ją wzrokiem. A może się mylę? Może ona o tym wiedziała, a nawet go prowokowała? To nawet prawdopodobne. Nie wiem o czym rozmawiali, ale w pewnym momencie dyrektor wstał i włożył jej do ust ...lizaka. Myślałem, że to taki niewinny prezencik. Ku mojemu zaskoczeniu dyrektor po chwili wpatrywania się jak Łucja ssie lizaka opuścił spodnie i wydobył na wierzch swojego 17-o centymetrowego penisa. Ale jeszcze bardziej zdziwiony byłem gdy Łucja natychmiast uklękła przed nim i obciągać jego ptaszka ustami. Omal nie spadłem z krzesła. Miła, piętnastoletnia blondyneczka przesuwała głową w tył i w przód, pieszcząc swoimi słodkimi usteczkami prącie trzy razy starszego mężczyzny. Po kilkunastu ruchach dziewczyna urozmaiciła nieco zabawę. Na przemian ssała penis i lizaka, którego trzymał dyrek. Liżąc lizaka obciągała ptaszka ręką. Po nieco ponad minucie Łucja wstała i cały czas przesuwając dłonią po trzonku penisa, pocałowała dyra głęboko. Jego ręka powędrowała pod jej spódnicę. Chwilę się pieścili, po czym dyrektor położył uczennicę na swoim biurku. Łucja przybrała pozycję na czworaka. Podpierając się rękami i nogami wypięła swój krąglutki tyłeczek w stronę dyrka. Ten ...
«123»