Aleksander.
Data: 21.06.2021,
Kategorie:
Zdrada
Twoje opowiadania
Autor: Zona, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Kiedyś przylapalam męża na zdradzie. Przylapalam go na gorącym uczynku. Wrocilam wtedy do domu wczesniej i zastalam go pieprzacego jakąś lalunię. Inna kobieta na moim miejscu,zrobiła by mu awanturę i wyrzuciła na zbity pysk. Ja tak jednak nie zrobiłam.Nie wiem,glaczego,ale mu tą zdradę wybaczyłam,choć nie byłam pewna,czy to się nie powtórzy. Nic takiego nie miało miejsca,a ja prawie o tym zdarzeniu zapomniałam. Za pomniałam o tym do czasu. Do momentu,aż na mojej drodze stanął on. On - czyli Aleksander. W skrócie Olek. Był on młodą osobą,liczącą sobie dziewiętnaście lat. Był młodzieńcem przystojnym i miał w sobie to cos. Początkowo nasza znajomość,była ogolnikowa. Zapraszał mnie czasem na piwo do pabu. Czasem spptykalam się z nim po to,by pospacerowac po parku. Zawsze mi się z nim,dobrze rozmawiali i o dziwo,nabieralam na niego co raz większej ochoty.Cos mnie pchało w jego ramiona. Cos mnie pchalo do tego,by pujsc z nim do łóżka.Nawet chciałam się z nim bzyknąc,choć przez długi czas,nie miałam odwagi Olkowi o tym powiedzieć. A i on nie składał mi takich propozycji.Może dlatego,ze miałam męża,a on tym wiedział.Trochę mnie to,nawet meczyło i czasami spędzało mi to sen z oczu.
Wtedy byłam sama w domu. Maz wyjechał na kilka dni,wiec czulam się bardziej swobodnie,niż kiedykolwiek wczesniej. Mogłam sobie nawet pozwolić na nie co więcej swobody.Rozebralam się. Poszlam pod prysznic,by się ochlodzic,bo panował straszny upał. Właśnie wyszlam z pod prysznica. Owinelam się ręcznikiem ...
... od gory w dół Wyszlam z łazienki inuslyszalam dzwonek. Potem znowu i znowu.Drgnęłam i jakoś się długo nie zastanawiając,pode szlam w tym reczniku do drzwi. U chylilam je. Ucieszylam się,widząc Olka przed drzwiami.
- Masz trochę czasu? - zapytal mnie.
- Mam mnóstwo czasu,bo jestem sama - odpiwiedzialam. Prze sunelam się w bok o mały kroczek i otworzylam szerzej drzwi. - Wejdziesz? - zapytalam
Za wahał się.
- Wchodzi,wchodzi. Smiało- odezwalam się i wpuscilam go do środka. - Zapraszam dalej. - dodalam.
Olek widząc mnie w reczniku,był trochę zaskoczony i chyba,był nawet nie co za zenowany. Ja natomiast wprowadzilam go do salonu. Poprosilam by się rozgoscil. Oznajmilam ze zaraz wrócę i ruszyłam do pokoju obok.Specjalnie zostawilam otwarte drzwi. Zrobilam to na tyle,by mógł wszystko widzieć.Podeszlam do szafy i otworzylam ją. Stojąc przed nią,patrzylam na swoje sukienki. Zastanawialam się ,którą założyć i jaką bieliznę założyć.Siegnelam po seledynową,cienką sukienkę. Gdy ją wyjmowałam,ręcznik się nagle osunął. Opadł na podłogę. Stalam naga,plecami do tamtego pokoju.
- Ale Ty masz cudowne ciało.- uslyszalam glos Olka.
Stal w progu i patrzył na mój tyłek.
- Naprawdę tak uwazasz?
- Tak uważam.
Chciałam powiedzieć,ze to mile z jego strony i odetchnelam głęboko. Zrobilam to,bo Olek znalazł się za mną.Objął mnie. Wlasciwie to jego dłonie wylądowały na moich cyckach.Delikatnie całował mnie po szyi i przesunelam rękę do tylu. Wcislam ja miedzy nasze ciała. On ...