1. Zawiłość uczuć cz. 2 – przyłapani, komplikacje dojrzewania


    Data: 27.09.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: FAntasta, Źródło: Fikumiku

    ... problemach. Uważam sprawę za załatwioną. No i nadeszła ta wydawać się według mamy zwyczajna relacja. A z innej strony, to ilu ojców prowadza swe córki do ginekologa? No cóż nam przypadło być w tej nielicznej grupie. Ale z drugiej strony to nie wstydziłam się ojca. Tylko bardziej tych docinek ze strony koleżanek. W końcu nasze relacje rodzicielskie, łącznie z intymnością były dla nas zwyczajne. Nadszedł ten fakt i znaleźliśmy się w gabinecie. Dobrze, że teraz wszystko jest umówione na godzinę i nie trzeba oczekiwać w licznym gronie na poczekalni; słowem dyskrecja zapewniona. Ulgą też było dla mnie, że ginekolog to kobieta; znajoma mamy. Ale do rzeczy, przedstawienie powodów wizyty krótki wywiad i przejście do badania. Doktor: – Co pierwszy raz? – No tak. – Nie obawiaj się, to nic strasznego. Będę musiała cię zbadać w tym celu musisz zdjąć dolną część garderoby wraz z bielizną. Teraz poproszę cię byś tu usiadła i oparła stopy. Byłam tym faktem zdezorientowana i kiedy wylądowałam na „samolocie”. Czułam się mało komfortowo i z niepewnością oczekiwałam przebiegu badania. Poczułam na mojej „myszce” chłodny żel i penetrujące „coś”, po czym rozchylające mi wargi i gmeranie. Doktor: – Poproszę tu Pana. Zobaczymy, w czym problem. – Co proszę, bo się zamyśliłem? – Proszę tu podejść objaśnię badanie. Sprawdzimy budowę i ewentualne anomalie. Co prawda golizna w naszej rodzinie nie wzbudzała jakiegoś zawstydzenia i nie była wstydliwie skrywana; była normą. Czy to podczas przebierania się, ...
    ... czy paradowania w skąpo odzianych ciuszkach roznegliżowanych ciał pozbawionych bielizny na przykład przed snem. A nawet podczas wspólnych kąpieli. Nikt się nie krępował szczególnie w sprawach łazienkowych, toalety i sypialnianych. Oczywiście nikt ostentacyjnie z genitaliami na wierzchu nie paradował. Lecz w tym momencie poczułam lekkie zażenowanie. Leżąc przed nieznaną bliżej mi osobą z rozwartymi nogami i rozchylonymi płatkami; niczym kwiat lotosu. I to, że będą oglądali mnie tam; znaczy od środka. Ale nic poza tym, iż odchyliłam głowę i wlepiłam wzrok w sufit by unikać krępujących spojrzeń nie mogłam zrobić. Mimo tego skupiłam uwagę na tym, co mówiła Doktor, bo tatuś zamilkł. Usłyszałam opinię Doktor: – Więc nie widzę tu żadnych poważnych anomalii pochwa i szyjka właściwych rozmiarów. Błona śluzowa nie wskazuje na żadne poważniejsze ogniska zapalne no mała nadżerka, ale to drobny zabieg. Błona dziewicza rodzaju pierścieniowatego rozciągliwa z dużym otworem. Miednica i kanał dosyć szeroki ułatwiające funkcje rodne. Pod względami anatomicznymi i fizyczne wszystko wskazuje na prawidłowość rozwoju. Jak na nastoletni wiek gdybym go nieznana to stwierdziłam bym, że mamy tu kobietę w najkorzystniejszym dla niej okresie rozrodczym. Należałoby jeszcze wykonać badanie USG wewnętrznych narządów rodnych. No już możesz się powycierać i ubrać. Jak się czujesz wszystko dobrze? – Chymm, raczej chyba tak. Doktor: – Myślę, że za wiele nie możemy ingerować w okres dojrzewania i poczekać, aż ...
«1234...7»