1. Zawiłość uczuć cz. 2 – przyłapani, komplikacje dojrzewania


    Data: 27.09.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: FAntasta, Źródło: Fikumiku

    ... matka natura zacznie działać; na kolejnym etapie istnienia kobiecości. Ale do tego czasu musimy jakoś wspomóc młodą damę w tym trudnym dla niej okresie oraz ulżyć jej w cierpieniu. Tak, więc na dziś to zalecę tabletki, by uregulować okres i coś przeciwbólowego, rozkurczowego, nasennego. Z racji na tak obfite upławy jak i błonę nie zalecam tamponów wręcz odradzam. Polecam podpaski bardziej chłonne pozwalają one na swobodne oczyszczenie się. Dla utrzymania higieny zalecałabym pozbycie się owłosienia. Starałam się to zwięźle i przejrzyście przekazać myślę, że skutecznie? – Nie pojmuję, o czym Pani do mnie mówi. – Tak zazwyczaj bywa podczas pierwszej wizyty i do tego ojca. – W części zaleceń to dla mnie wydaje się zrozumiałe, ale w diagnozie to już mniej więcej. – Może to szokujące i nieco daleko wyprzedzające w przyszłość. Ale gdy nadejdzie czas, kiedy to zacznie myśleć o seksie podniecać się zaczną wydobywać się hormony dużo się wtedy zmieni. A gdy rozpocznie życie seksualne; odbędzie pełny stosunek z wytryskiem do wewnątrz. Hormony zrobią swoje i miejmy nadzieję wszystko się unormowane. Podczas ciąży i sam poród naturalny też wiele zmieni; miną bole i nastąpi regularny okres. Na dziś dziękuję za wizytę zapraszam na wizytę kontrolną, bądź po receptę. – My też dziękujemy za wizytę i porady, wywody. Wszystkiemu, o czym mówiła doktor z zaciekawieniem przysłuchiwałam się. Wizyta dobiegła końca, więc zwinęliśmy się oboje z gabinetu i w milczeniu dotarliśmy do domu. Tam zamknęłam ...
    ... się w pokoju i próbowałam pojąć to, co słyszałam. Wróciła mama i z zaciekawieniem wypytywała o wizytę. – I co tam? Widzę, że przeżyłeś, ale masz dziwną minę. – No, że badanie jest ok, pomocne by było USG. Dała receptę. – Pokaż mi tą receptę. – O cholera, to hormony; antykoncepcja. Gadaj coś więcej. – Muszę się napić, bo jakoś… – Że co proszę? – Ale mnie wpuściłaś w kanał. – Ale o co chodzi? – Zapytaj Natalii, bo ja… wyleciało mi z głowy. Mama: – Natalia, pozwól tu do mnie. Może ty mi coś powiesz, bo ojciec, jakiś w niesmak jest? Natalka: – No, co zażywać tabletki, dbać o higienę, podpaski i się ogolić. – A przyczyna tych bólów, upławów? – Doktor obejrzała mnie od środka i stwierdziła, że nie widzi anomalii. Coś o budowie narządów, pochwy i błony. O hormonach, gdy zacznę współżycie itp. – Dziwne, za moich czasów, ale cóż skoro tak to nie inaczej. Więc wykupić tabletki i zastosować się do zaleceń. Ale to ty chyba wiesz, kiedy masz mieć… i kiedy to zrobisz. I na tym się skończyły nasze rodzinne wywody i zaczęła się codzienność. O sprawie przypomniałam sobie tuż przed miesiączką, tej bardziej krępującej; pozbycie się owłosienia. Ledwo mi się udało dopaść mamę, kiedy ta się zbierała do pracy. – Mamo, ale jak ja mam pozbyć się tego owłosienia? – Najlepiej ogolić! – Ale jak, nie mam pojęcia? – Ja nie mam czasu, mam dyżur. – To, co ja mam zrobić? – Nie zawracaj mi głowy. Idź do ojca on się zna na goleniu najlepiej. Baa jak on ogoli to mucha nie siada. – Co? – Nic, nic tak mi coś się ...
«1...345...»