1. Patryk


    Data: 03.10.2018, Kategorie: Zdrada Autor: Karyna Kuc, Źródło: SexOpowiadania

    ... trzymając tył mojej głowy bym nie mogła uciec, druga dłonią delikatnie przesuwał po mojej talii. Z talii zaczęła przesuwać się wyżej ku moim piersiom. Najpierw delikatnie je masował, następnie coraz mocniej je ugniatał aż w końcu zaczął podszczypywać moje sutki. Czułam jego podniecenie, jego nabrzmiały członek prężył się w okolicy moich bioder. Oderwał swoje wargi od moich, zsuwał się niżej po czym zaczął ssać i podgryzać moje brodawki. Rękę z głowy zsunął na plecy błądząc po nich chaotycznie, po chwili znajdując drogę do moich pośladków. Ściskał mój tyłek i pierś w jednym rytmie wyznaczanym przez ruchy jego języka.
    
    Nagle przestał, wyprostował się i jednym stanowczym ruchem obrócił mnie tyłem do siebie.
    
    - Koniec tych gierek, bawić będziemy się później. - wymamrotał przysuwając się do mnie.
    
    Szybkim ruchem kolana rozsunął mi nogi i wyszeptał wprost do ucha: - W końcu będziesz moją, cała moja.
    
    W tej chwili poczułam go w sobie, całe moje wnętrze pulsowało z przyjemności. Jemu najwyraźniej też się to spodobało gdyż usłyszałam ciche " ooo taaak". Zaczął rytmicznie poruszać ...
    ... biodrami, coraz bardziej się w nim zatracałam. Jego palce zaczęły pieścić moją łechtaczkę. Było mi cudownie, z każdym jego ruchem coraz bardziej się rozpływałam. Wiedziałam że nie potrwa to długo, przez drżenie mojego ciała on również to zauważył. - Dawaj maleńka, dojdź dla mnie. - wysapał mi do ucha i już nie było odwrotu. Zaczęłam głośno jęczeć i wić się z przyjemności aby po kilku ruchach jego magicznej różdżki szczytować wydając z siebie krzyk rozkoszy. Od razu złapał mnie mocniej i zaczął posuwać mnie z całej siły, ledwo mogłam utrzymać równowagę. Gdy myślałam że lepiej już być nie może, Patryk zesztywniał a ja poczułam rozlewające się ciepło wewnątrz mnie. Lekko opadł na mnie dysząc i muskając ustami moją szyję. Wyszedł ze mnie, klepnął mnie w tyłek i opuszczając łazienkę rzucił: - Kończ już, ileż można siedzieć pod prysznicem. Jest jeszcze tyle fajnych miejsc do zaliczenia.- ponownie uśmiechnął się drwiąco i zamknął za sobą drzwi.
    
    Niewiele myśląc dokończyłam mycie się w ekspresowym tempie, zniecierpliwiona na myśl o dalszym rozwoju sytuacji. Ale o tym opowiem przy kolejnej okazji... 
«12»