-
Zmiana w rajstopy / tf in pantyhose
Data: 01.05.2018, Kategorie: Fetysz Lesbijki Masturbacja Autor: annarosa9, Źródło: xHamster
... ale nie dobre wyszło i zaczęła wylewać zawartość szklanki. Mokry płyn szybko oblepił rajstopy, wdzierał się w każdą szczelinę. Ania i mama dalej robiły obiad, wyrzucając co chwilę coś do kosza ale Marcin już praktycznie nie widział co to jest. Był przysypywany powoli i ostatnie promienie światła docierały do niego przez małe dziurki pomiędzy śmieciami... Usłyszał: obiad gotowy , to mama dziewczyn wołała je do kuchni. Po chwili w kuchni zrobiło się głośno, a po obiedzie kosz znów się otworzył i mama powiedziała: - Ah moje niejadki i Marcin poczuł jak coś lepkiego i mokrego leje się na niego i tak dwukrotnie, była to chyba jakaś zupa lub sos. I mama dziewczyn wyrzuciła jeszcze jakieś inne resztki ale Marcin był już w kompletnych ciemnościach pod śmieciami... Po kilku godzinach któraś z dziewczyn znów coś wyrzuciła usłyszał rozmowę i nagle cisza , szuflada się wysunęła - Jesteś tu jeszcze? Oh ale cuchnie. Marcin rozpoznał głos Marleny i ucieszył się, pomyślał, że może jednak go odczaruje i powiedział: - jestem tu niestety, Klaudia mnie wyrzuciła, proszę pomóż mi, wyciągnij mnie stąd Marlenko. - Hihi tak kończą niepotrzebne rajstopy. Nie przyszłam tu, żeby cię uratować, tylko po to żeby sprawdzić czy na pewno zostałeś wyrzucony. - oh nie, jesteś okrutna. Błagam Cię pomocy. - Nie myślałeś chyba, że będę grzebała w śmierdzących śmieciach haha. - nie chcę być już rajstopami, zrobię co tylko chcesz. - Za późno, zaklęcia nie można cofnąć. ...
... Widzę, że już niedługo trafisz na śmietnik. - oh nie! - Co mówiłaś? Do kuchni weszła Klaudia. - Nie nic tylko głośno myślę hihi i zamknęła szufladę. Później jeszcze ktoś coś dorzucił i całą noc był spokój. Następnego dnia znów śniadanie, ktoś wysunął kosz , znów resztki spadły z góry. Marcin czuł ciężar mokrych śmieci, nie mógł już czuć zapachu pięknych dziewczyn, był przesiąknięty smrodem śmieci... - ale te śmieci już śmierdzą, która z was pójdzie wyrzucić śmieci? Spytała mama. - Ja mogę iść i tak nie mam nic do roboty powiedziała Ania. Mama zawiązała worek i postawiła koło szuflady. Marcin mógł widzieć przez worek co się dzieje ale przez śmieci nad nim widział tylko nogi dziewczyn. - Proszę nie róbcie tego, to nie może być prawda powiedział. Ania zbliżyła się i uniosła worek , widział jej dżinsowe spodnie i jej kapcie. - wywalę te śmieci i zaraz wracam, pomogę ci zmywać mamusiu. W drodze do wyjścia Ania położyła jeszcze na chwilę worek w przedpokoju , zdjęła kapcie i zmieniła na czarne balerinki., Marcin był smutny, że już nigdy nie będzie mógł dotknąć żadnej dziewczyny, podziwiał Anie z wnętrza plastikowego worka, marzył żeby być teraz na niej. Ania chwyciła worek i wyszła na zewnątrz. Po kilku metrach zatrzymała się , otworzyła klapę śmietnika przy domku i wrzuciła worek. Marcin był teraz całkiem sam, nie słyszał już dziewczyn, tylko czasem odgłos przejeżdżającego samochodu. Po kilku dniach znów ktoś wyrzucił kolejny worek na niego ...