Gosia i jej tata.....
Data: 01.05.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... milimetr po milimetrze jak gorące wnętrze odbytu córki oplata jego członka. - Ohh, ohhh.... – Gośka nie mogąc już wytrzymać zaczęła lekko postękiwać. - Oh, nie krępuj się kochanie....możesz sobie stękać głośniej....wiesz jak lubie cię słuchać.... - Taaa jasne....chcesz, żeby Adam z korytarza już słyszał co się dzieje w jego mieszkaniu? Trochę by się zdziwił gdyby słysząc takie dźwięki zastał mnie w domu z tobą......nie sądzisz? - Myślisz, że by się domyślił? - Czego? Tego, że jego żonę posuwał jej własny ojciec? Oczywiście, że by się domyślił, nawet sama bym się wtedy przyznała, i na dodatek powiedziała bym, że zmuszasz mnie do tego odkąd osiągnęłam pełnoletność. - Oh na pewno byś tego nie zrobiła – stwierdził posuwając ją coraz szybciej. Wbrew temu co mówił, wcale nie chciał by rodzina córki przyłapała go z nią w łózku. - Uwierz mi, że będąc w sytuacji bez wyjścia zrobiłabym to bez wahania....więc jeśli dalej chcesz mnie bzykać, wybieraj sobie do tego bardziej odpowiednie pory.... - Hmm, zapamiętam sobie tę radę.... - Mam nadzieję.... Nastąpiła chwila ciszy podczas której ojciec skupił się na penetracji tyłka córki. Mięśnie zwieraczy rozciągnęły się na dobre więc i Gośka zaczęła w końcu czerpać przyjemność z miłosnego aktu z ojcem. Ten co chwilę wyjmował kutasa z jej tyłka i podziwiał wydrążoną dziurkę przez którą było widać wnętrze odbytu zanim się ponownie zasklepiła. - Chodź....possij mi jeszcze troszkę.... – rzekł ojciec wyciągając kutasa z odbytu córki. - Eee, nie ...
... chcę....nie będę ci obciągała po tym jak wkładałeś mi go w dupę... - Chodź, chodź – ponagłał ojciec – nie mamy całego dnia.... - Wiesz, że tego nie cierpię.... – broniła się Gośka. - Tyle razy już to robiłaś.....powinnaś się już przyzwyczaić.... - Nie można się przyzwyczaić do ssania penisa którego miało się przed chwilą w tyłku.... – tłumaczyła ojcu Gośka. - Oj tam.....jestem pewny, że nic ci się nie stanie.... – odrzekł masując sobie członek i nakłaniając córkę by przed nim klęknęła. Gośka niechętnie ale wykonała polecenie ojca. Po chwili przystawił jej sterczącego penisa pod twarz w oczekiwaniu aż weźnie go ponownie w swoje usta. - Masz nie pokolei w głowie wiesz..... – oznajmiła zanim ponownie zaczęła robić ojcu loda. - Za to ty masz niesamowity talent do ssania kutasów.... – odciął się córce gdy ta już do połowy pochłonęła jego armatę – i jak to dobrze, że ssiesz właśnie mojego... – Gośka nie mogła akurat odpowiedzieć ponieważ jej usta wypełniał penis jej ojca, a już miała gotową ciętą ripostę. Zaczęła obciągać mu coraz agresywniej, wychodząc z założenia, że im szybciej doprowadzi go do wytrysku tym lepiej. Wiedziała jednak, że nie będzie to łatwe zadanie ponieważ ojciec był nader wytrzymały. Nie zniechęcało jej to jednak, skupiła się na obciąganiu główki szybkimi ruchami, oraz na masowaniu członka ręką. Językiem drażniła najbardziej wrażliwe miejsca na członku ojca co miało jeszcze bardziej przyspieszyć wytrysk. Kątem oka zerknęła na wiszący na ścianie zegar, który ...