1. Koleżanka Ania i ja


    Data: 11.10.2018, Kategorie: BDSM Fetysz Oral Autor: jotus73, Źródło: Pornzone

    ... skierował się na jej cipkę.
    
    - Będzie dobrze-i spoglądając na monitor po raz drugi przeżyłem szok-na tapecie było zdjęcie laski która stoi przed klęczącym przed nią związanym facetem. Po prostu zaniemówiłem.
    
    - A Ty mały śwituchu co robisz?- odezwała się Ania-zobaczysz powiem wszysko Asi.
    
    - Ja, ja-jąkałem się-przecież nic nie zrobiłem, to już było.
    
    - Tak, to ciekawe komu Asia uwierzy-zaśmiała się Ania. Powiem jej, że korzystając z okazji wszedłeś na strony porno, że gapiłeś się na moją cipkę-smiała się.
    
    - No, weź Ania się nie wygłupiaj-Asia wie..
    
    - No właśnie co wie-ironizowała Ania-chcesz się przekonać-biorę telefon i dzwonię.
    
    - Nie no przestań, ostatecznie wolałem by nie dzwoniła do Asi-wiadomo solidarność jajników i różnie może być.
    
    To co mam zrobić by Asia o niczym się nie dowiedziała-zapytałem się Anię.
    
    - Rób to co ci karzę a będzie dobrze.
    
    - Co masz na myśli-naiwnie się zapytałem.
    
    - Zaraz się przekonasz-zaśmiała się Ania i podeszła do mnie.
    
    - Wstań!
    
    Powiedziała to takim tonem, że nie śmiałem się przeciwstawić.Stanąłem przed nią.Normalnie jestem od niej wyższy, ale teraz miała na nogach szpilki, więc mogła mi patrzeć prosto w oczy.
    
    - Rozbieraj się-powiedziała tonem nie znoszącym sprzeciwu.
    
    - Ania, co Ty? -zdziwiłem się.
    
    Nagle bez żadnego ostrzeżenia walnęła mnie otwrtą dłonią w twarz.
    
    - Po pierwsze od teraz gdy jesteśmy sami jestem dla ciebie Panią Ania, apo drugie masz robić to co ci karzę bo inaczej pożałujesz. Tak więc ...
    ... rozbieraj się. Zrozumiałeś?
    
    - Tak, Ania już podnosiła rękę więc szybko dodałem-tak Pani Aniu.
    
    - No trochę lepiej zaśmiała się Pani Ania-no ściągaj z siebie te łachy.
    
    Zacząłem się rozbierać. Pani Ania nie omieszkała komentować mojego ciała-ale masz obwisły brzuch-powiedziała jak zdjąłem koszulkę. Potem poszły spodnie i skarpetki. Zostałem w samych majtkach.
    
    - No ruchy-mam ci pomóc-ponaglała mnie.
    
    - Ale...bach dostałem znowu w twarz.
    
    - To druga zasada-nie odzywaj się nie pytany. Zrozumiałeś?
    
    - Tak Pani Aniu-odpowiedziałem.
    
    - To sciągaj te gacie, chcę zobaczyć co tam chowasz.
    
    Niezdarnie ściągnałem slipy i próbowałem jakoś ukryc przed jej wzrokiem mojego kutasa.
    
    - Łapy precz-powiedziała Pani Ania.
    
    Stanąłem w pozycji na baczność, ręce trzymając wzdłuż tułowia.
    
    Ania zaczęła się śmiać- to czymś takim próbowałeś dogodzić mojej najlepszej przyjaciółce a twojej zonce Asi-drwiła ze mnie- uuu słabizna.
    
    - Dobra a teraz na kolana-zarządziła.
    
    Posłusznie uklęknęłem.
    
    - A teraz masz mi dokładnie wylizać buciki.
    
    Usiadła na wersalce i wyprostowała nogi. Aby sie do nich dobrać musiałem sie mocno pochylić. Zacząłem całować wierzch szpilek. Lizałem językiem po skórze szpilek. Delikatnie chwyciłem bucik w ręce i dobrałem się do obcasa. Włożyłem go sobie do ust i zacząłem ssać. Ani to się chyba spodobało, bo się usmiechnęła i powiedziała
    
    - Grzeczna sunia. Rób tak dalej, ale nie zapomnij o drugim.
    
    Po takim napomnieniu zabrałem się za druga nóżkę. I ...